Start nadal niepokonany w CSB. Wideo
fot. Bartłomiej Ryś
Efektowną wygraną podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy zakończyły pierwszą rundę rozgrywek w Superlidze. Start na własnym terenie triumfował we wszystkich spotkaniach. W związku z lepszym bilansem bezpośrednich rywalizacji z MKS-em Lublin i Pogonią Baltica Szczecin zajmuje pierwsze miejsce w lidze.
Gospodynie w zasadzie największe problemy miały w pierwszych minutach, kiedy to Łączpol popisywał się skuteczną grą. Efektem tego było prowadzenie w 3 minucie. W następnych akcjach brylowały tylko miejscowe. Trzy bramki z rzędu Magdaleny Szopińskiej, Aleksandry Dankowskiej i Joanny Wagi sprawiły, że Start odskoczył na 7-4. Na parkiecie zaczęła rozkręcać się Sylwia Lisewska, której charakterystyczne rzuty z dystansu były zbyt celne dla bramkarek, w duecie z Aleksandrą Jędrzejczyk. Kilka rzutów w tej części spotkania odbiła Sołomija Szywerska mająca znów niemały wpływ na rezultat. W coraz lepszej dyspozycji jest Ewa Andrzejewska. Wyróżniła się jednak Jędrzejczyk. Nasza zawodniczka wykorzystywała kontry. Do przerwy 20-12.
W drugiej części Start mógł kontrolować przebieg rywalizacji. Trener dawał szanse mniej doświadczonym zawodniczkom. Oprócz kilku efektownych akcji Startu, dobrze w bramce poczynała sobie Ewa Sielicka, broniąc dwa rzuty karne. Start wygrał 32-23 i jest najlepszym jak na razie zespołem w tych rozgrywkach.
Start Elbląg – AZS Łączpol Gdańsk 32-23 (20-12)
Start Elbląg: Sielicka, Szywerska – Dankowska 3, Hawryszko, Waga 4, Muchocka 1, Jędrzejczyk 7, Kwiecińska 2, Szopińska, Gerej, Romanowicz, Lisewska 8, Świerżewska 1, Andrzejewska 5
AZS Łączpol Gdańsk: Wiercioch, Kordowiecka – Pasternak 3, Kwiatkowska, Mazurek 1, Pesel, Stachowska 2, Dąbrowska, Siódmiak 1, Dobrowolska, Naitsch 1, Lipska, Ciura 3, Klonowska 2, Karwecka, Skonieczna 7, Tomczyk 3