Start w podbramkowej sytuacji. Nowa bramkarka w klubie
fot. Bartłomiej Ryś
Została nią Natalia Warywoda, 20-letnia bramkarka dotychczas reprezentująca barwy MTS-u Kwidzyn. Ma ona wypełnić lukę po Ewie Sielickiej, która swoim wyjazdem do Norwegii dała definitywnie do zrozumienia, że nie będzie przynajmniej na jakiś czas do dyspozycji klubu i sztabu szkoleniowego. Swoim ruchem wychowanka MKS-u Truso Elbląg wymusiła natychmiastowy transfer swojej zastępczyni i padło na Warywodę - zdolną zawodniczkę z rocznika 1996. Bramkarka do Startu trafiła na wypożyczenie.
Ewa Sielicka miała ostatnio sporo pecha. Niedawno uległa wypadkowi samochodowemu, po którym pozostał jej uraz szyi wykluczający ją z gry na kilka tygodni. To zapewne tylko przyspieszyło jej decyzję o opuszczeniu Polski i wyjeździe zagranicę - do Norwegii. Wątpliwym jest jednak to, żeby wpływ na to miała jej obecna sytuacja w klubie, czyli od początku sezonu rola zmienniczki Sołomiji Szywerskiej. Zdecydowanie większy wpływ (jak można sądzić) na opuszczenie zespołu miał aspekt pozasportowy. Jaki jednak? Nie wiadomo do końca.
To strata dla EKS-u, gdyż grupa szczypiornistek składająca się na obecną kadrę zespołu, była zgrana i dobrze poukładana. Każdy znał swoje miejsce w drużynie i każdy otrzymywał szansę na pokazanie swoich umiejętności. Nie mogło być jednak inaczej skoro Start rywalizuje w tym sezonie na trzech frontach: Superlidze, Pucharze Polski oraz Pucharze EHF Challenge Cup.
Dla młodej Natalii Warywody to bezsprzecznie awans w sportowej hierarchii. Klub czyni starania, aby mogła wystąpić już w meczu z Piotrcovią, ale czy uda się potwierdzić jej udział? Zobaczymy już dzisiaj o 18:00, kiedy to w hali CSB rozpocznie się spotkanie 21 kolejki PGNiG Superligi kobiet.
Powiązane artykuły
Złe miłego początki. Start gromi Piotrcovię (+ foto)
24.02.2016
Na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej EKS Start Elbląg odzyskał 3 miejsce w tabeli PGNiG Superligi po tym, jak odprawił z kwitkiem po raz drugi w sezonie...