Start zremisował z Vistalem. Zobacz zdjęcia
W emocjonującym spotkaniu Start Elbląg zremisował 28-28 z Vistalem Gdynia. W pierwszej połowie tempo dyktowały gospodynie. Zespół gości zdołał osiągnąć przewagę w drugiej części. Zawodniczki trenera Antoniego Pareckiego wykorzystały wykluczenie dla Katarzyny Janiszewskiej w końcówce i zdobyły kilka bramek.
Start od początku narzucił swoje warunki Vistalowi, który był zaskoczony niezłą postawą Elblążanek. Trwała wyrównana walka na parkiecie jednak gdy trener Parecki nakazał indywidualnie kryć Iwonę Niedźwiedź przyniosło to efekt w postaci czterech bramek z rzędu. W 19 minucie prowadziliśmy 10-6. W 30 minucie Monika Aleksandrowicz wykorzystała rzut wolny i zdobyła gola.
Start kontrolował sytuację. W 39 minucie miał 4 bramki przewagi. Nawet kara dla Zorii w 41 minucie nie sprawiła, że nasze dziewczyny pozwoliły dogonić się przez zespół trenera Jensa Steffensena. Wystarczyło kilka błędów w naszych akcjach by kontrataki Vistalu były zamienione na bramki. Remis 24-24. Start nie zdobył gola przez 10 minut. Gdy w 54 minucie Patrycja Kulwińska zdobyła bramkę na 24-28 wydawało się, że goście mogą cieszyć się z następnej wygranej. Jednak bramka Katarzyny Koniuszaniec natchnęła zespół do zdecydowanych ataków. Bramki zdobywały Wioleta Janaczek, Edyta Szymańska i Katarzyna Cekała.
Antonii Parecki (trener Startu Elbląg): Trzeba się cieszyć z tego jednego punktu. Mogliśmy to spotkanie wygrać. To jest bardzo ważna zdobycz. Momentami dobrze graliśmy w obronie i w ataku.
Wioleta Janaczek (Start Elbląg): Od początku mamy te przestoje. Gramy często prezentując wahania formy w spotkaniach. Ciężko mi powiedzieć dlaczego tak jest. Zespół dopiero się zgrywa.
Start Elbląg - Vistal Gdynia 28-28 (16-14)
Start: Szymańska 5, Janaczek 5, Wolska 4, Aleksandrowicz 4, Waga 3 Koniuszaniec 3, Grzyb 2, Sądej 1, Cekała 1
Vistal: Kalska 7, Matyka 5, Janiszewska 4, Kulwińska 4, Khouldi 3, Niedźwiedź 2, Galińska 2, Zych 1