› bieżące
15:30 / 19.12.2014

Straż Miejska nie wejdzie do twojego mieszkania

Straż Miejska nie wejdzie do twojego mieszkania

fot. elblag.net

Chcemy się czuć bezpiecznie nie tylko w zaciszu własnego domu, ale również poza nim. Portal interia.pl zauważa, że ostatnimi czasy zmiana przepisów przyczyniła się do tego, że państwo może ingerować prywatność Polaków. Może, ale tylko w uzasadnionych przypadkach.

Na portalu interia.pl czytamy, że strażnik miejski „może wtargnąć do naszego domu o szóstej rano i to bez nakazu sądowego. Wystarczy, gdy ma upoważnienie od wójta, burmistrza czy prezydenta”. Taką władzę – zdaniem dziennikarzy wspomnianego portalu - mają krakowscy strażnicy miejscy.

Wskazywano, że uprawnienia straży budzą wątpliwości pod względem konstytucyjnym, bo funkcjonariusza trzeba wpuścić do mieszkania, nawet gdy zjawi się wcześnie rano, a jego niewpuszczenie może skutkować konsekwencjami karnymi z uwagi na utrudnianie kontroli i nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Tylko jeśli istnieje faktyczne zagrożenie, związane z ogrzewaniem mieszkania opałem niewiadomego pochodzenia (co może również wpływać na zdrowie i życie mieszkańców danego lokalu), to czy nie trzeba wykazać się wyrozumiałością? W końcu funkcjonariusze ci działają dla dobra, nie zaś dla szkody, mieszkańców.

Jak sytuacja Straży Miejskiej wygląda w Elblągu? Czy tutejsi strażnicy mają takie same uprawnienia, co ich koledzy z grodu Kraka? W tej sprawie skontaktowaliśmy się z rzecznikiem Straży Miejskiej w Elblągu, Karoliną Wiercińską. – Owszem, w okresie jesienno – zimowym możemy sprawdzić, czym palą elblążanie w piecach i faktycznie potrzeba jedynie imiennego pozwolenia prezydenta czy wójta, ale nawet mimo posiadania stosownego pozwolenia lokatorzy nie muszą nas wpuszczać, jeśli sobie tego nie życzą. Jest to jednak wyjątkowa sytuacja.

- Na ogół nie podejmujemy interwencji w mieszkaniach, chyba że w asyście policji, ale nawet wówczas może być tak, że policjanci zostaną wpuszczeni, natomiast jeśli my pozwolenia na wejście nie dostaniemy, musimy czekać na korytarzu. – wyjaśniła rzecznik Straży Miejskiej w Elblągu.

Źródło: interia.pl

9
0
oceń tekst 9 głosów 100%