Straż Pożarna w Szpitalu Miejskim. Było zadymienie
fot. Konrad Kacprzak
Chwilę grozy przeżyli pacjenci i pracownicy Szpitala Miejskiego w Elblągu. Czujniki dymu wykryły pożar. Natychmiast została wezwana Straż Pożarna. Na szczęście obyło się bez akcji gaśniczej i ewakuacji osób znajdujących się wewnątrz budynków.
Przed godz. 12.00 na teren Szpitala Miejskiego wjechały trzy wozy Straży Pożarnej. Zachodziło podejrzenie, że w budynku mogło dojść do pożaru. W tym wypadku potrzebna byłaby ewakuacja pracowników i pacjentów szpitala. Jednak jak się okazało, chodziło jedynie o dym w budynku.
- Włączył się czujnik dymu w szpitalu. W ten sposób otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze. Na miejscu okazało się, że na szczęście doszło jedynie do lekkiego zadymienia. Z tego powodu włączył się czujnik dymu. Być może palił się kawałek papieru lub ktoś zapalił papierosa – informuje st. kpt. Przemysław Siagło, oficer prasowy Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.