Jak informowaliśmy wczoraj, ten tydzień upłynie pod znakiem studenckich juwenaliów organizowanych przez Państwową Wyższą Szkołę Zawodową. Niestety, w bardzo dobrze zorganizowanym pochodzie nie wzięło udziału zbyt dużo studentów.

Turbinalia czyli elbląskie Juwenalia to już bez wątpienia tradycja. Impreza żaków trwa zazwyczaj tydzień i składa się z wielu elementów by, na koniec, każdy mógł się wyszaleć pod sceną główną. W tym roku stanie ona na Wyspie Spichrzów, a gwiazdą wieczoru będzie zespół Myslovitz.

Swoistą inauguracją Turbinaliów jest pochód studentów i odebranie z rąk Prezydenta klucza do bram miasta. To znak, że w najbliższym tygodniu w Elblągu rządzą studenci. Co trzeba przyznać, w tym roku pochód był świetnie zorganizowany. Wreszcie zrezygnowano z traktora rolniczego na rzecz dużego auta ciężarowego z naczepą. Tam ulokowano stanowisko DJ'a i kilkadziesiąt osób, które dzieliły się uśmiechem z mieszkańcami miasta. Pochód było słychać z daleka – i bardzo dobrze, w końcu juwenalia muszą być głośne!

Pochód był kontrolowany nie tylko przez policję, ale i również uczniów z Zespołu Szkół Technicznych.

Całość była naprawdę ciekawa, miła dla oka i uszu i przede wszystkim świeża. Niestety, na tłumy nie było co liczyć. Studentów było zaledwie kilkuset (pojawiła się również spora liczba uczniów ZST), co przy ogólnej liczbie żaków w Elblągu jest dość marnym wynikiem. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być egzaminy, które już na niektórych instytutach ruszyły. Studentom więc w głowie nie jest impreza i zabawa a nauka.

Zapraszamy do fotorelacji z pochodu.

#Turbinalia2016