"Suchą stopą przez reformę edukacji". Tylko 3 etaty nauczycieli zagrożone?
fot. AŻ / archiwum elblag.net
Nieubłaganie nadciąga szeroko komentowana reforma edukacji, wedle której system kształcenia w Polsce zostanie przywrócony do ośmioletnich szkół podstawowych, czteroletnich liceów oraz pięcioletnich techników. Obawy wielu osób dotyczące nadchodzących zmian - obawy najpewniej uzasadnione - związane były w największym stopniu z utratą pracy przez nauczycieli spowodowaną likwidacją gimnazjów i zmniejszoną liczbą godzin wywołaną niżem demograficznym. W Elblągu urzędnicy w oparciu o arkusze organizacyjne szkół zachowali praktycznie wszystkie etaty (pełne) nauczycieli, a jedynie w stosunku do trzech istnieje pewne zagrożenie. "Suchą stopą przechodzimy przez ten bardzo trudny okres" - podsumował działania ze strony urzędników doradca Prezydenta Miasta Piotr Żuchowski. Dotyczy to szkół podstawowych oraz gimnazjów, natomiast sytuacja szkół ponadgimnazjalnych zostanie przedstawiona dopiero po wynikach naborów. Prezydent Witold Wróblewski zapewnia jednak, że także i w tym przypadku, wygląda ona nie najgorzej.
"Mniej uczniów powoduje, że kadry nauczycielskiej jest mniej" - wyjaśniał włodarz miasta. Dlatego też arkusze organizacyjne zostały tak pomyślane, aby każdy nauczyciel miał pełny etat. Dostosowanie się do wymogów nowej sytuacji, w której z jednej strony mamy spory niż demograficzny, a z drugiej nieodwracalną reformę edukacji, było ogromnym wyzwaniem, ale w Elblągu nie dojdzie do zwolnień.
- W tym roku nałożyły nam się dwie trudności, które powodowały nasze niepokoje. Jest to wprowadzona reforma oświaty oraz niż demograficzny. Do tego dochodzą jeszcze konsekwencje wynikające z ubiegłorocznej reformy wprowadzającej podwyższenie wieku szkolnego. W efekcie w roku szkolnym 2017/2018 będziemy mieli w szkołach podstawowych o 600 uczniów mniej niż w roku 2015/2016. Daje to o 24 oddziały mniej w klasach I-III. W wygaszanych gimnazjach natomiast będzie mniej o 39 oddziałów - wyjaśniał Prezydent Miasta.
Wszystkie placówki złożyły arkusze organizacyjne, które zostały wnikliwie przeanalizowane. Jest ich łącznie 70, z tego 29 arkuszy w szkołach podstawowych i gimnazjach. Nie dotyczyły one szkół ponadgimnazjalnych, gdzie głównym czynnikiem są wyniki naboru.
- Dzisiaj nie informujemy o szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie głównym czynnikiem organizacji pracy będą wyniki naborów. Te informacje przekażę Państwu w sierpniu. Wtedy będziemy znali konkretne dane dotyczące szkół ponadgimnazjalnych, ale już dziś mogę powiedzieć, że w nich również sytuacja wygląda dobrze - mówił Witold Wróblewski.
W założeniach liczono się z utratą pracy nawet 40 nauczycieli, ale jak się okazało, zagrożone są jedynie 3 etaty: pedagoga, polonistki oraz nauczyciela w świetlicy szkolnej. - Wychodziło nam, że nawet 40 nauczycieli może stracić pracę, a dzisiaj mówimy o 3 etatach. I temat nie jest skończony, bo może uda się te etaty uratować. [...] W wypowiedziach ogólnopolskich pojawiało się takie zagrożenie, że nauczyciele będą mieli w tygodniu 4 do 8 godzin lub połowę etatu. W Elblągu mówimy o nauczycielach, którzy - wszyscy - mają spełnione pensum karty nauczyciela, czyli przynajmniej 18 godzin. Wszystkie te skoordynowane działania powodują, że suchą stopą przechodzimy przez ten bardzo trudny okres - wyjaśniał Piotr Żuchowski. Z gimnazjów przeniesione zostały 42 osoby, a 67 uzupełnia etaty w różnych placówkach edukacyjnych.
- Pomimo bardzo trudnej sytuacji i jak już mówiłem nałożenia się niżu demograficznego oraz zmiany prawa, jedynie dla 3 nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów nie ma w tej chwili etatu. Dotyczy to pedagoga, polonistki i nauczyciela świetlicy. Dwojgu z tych osób zaproponowaliśmy zatrudnienie w innych placówkach, ale na dzień dzisiejszy nie mamy od nich potwierdzenia. Na pewno jednak będziemy robić wszystko, aby - jeżeli nauczyciele ci wyrażą taką wolę - pomóc im w zabezpieczeniu miejsca pracy - eksplikował Prezydent Wróblewski.
Tak jak w poprzednim roku, uruchomiono w mieście program emerytalny. W 2016 roku skorzystało z niego 61 nauczycieli oraz 53 pracowników administracyjnych. W tym zdecydowało się na ten krok kolejnych 31, co daje w sumie 100 nauczycieli. Za dobrowolne odejście na emeryturę każdy nauczyciel otrzyma nagrodę za swoją pracę w wysokości 15 tys. złotych (wypłacanych jednorazowo).
- Po raz drugi uruchomiłem wprowadzony w ubiegłym roku program emerytalny. Nauczycielom, którzy mają prawa emerytalne i skorzystają z dobrowolnego odejścia zaproponowałem specjalną nagrodę. Uważam, że te pieniądze im się należą za wiele lat wspaniałej pracy. Na dzień dzisiejszy z propozycji tej skorzystało kolejnych 39 nauczycieli. 61 w poprzednim, czyli łącznie 100 nauczycieli - wyjaśniał Prezydent.
I dodawał:
- Z całą konsekwencją kontynuowane są również działania mające na celu limitowanie liczby nadgodzin, tak aby nie dopuścić do sytuacji w której jeden nauczyciel miałby prawie 2 etaty, a drugiemu groziłaby utrata pracy. Kolejnym działaniem było uzupełnianie etatów. Po raz kolejny w porozumieniu z dyrektorami szkół, ale poprzez koordynację Departamentu Edukacji i Sportu wykorzystano w takim zakresie możliwość uzupełniania etatów.
Utrzymany zostanie wskaźnik zmianowości w szkołach. To właśnie na bezpieczeństwie uczniów zależy urzędnikom najbardziej, aby w jak najmniejszym stopniu odczuli nadchodzące zmiany.
- Dzieci w elbląskich szkołach nie będą się uczyły na zmianę, tzn. że zajęcia najpóźniej będą się kończyły o 16:15 - wyjaśniała Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu. - Jeżeli zajęcia odbędą się wcześniej niż o 8:00, to będą one dotyczyły klas siódmych. [...] W zeszłym roku do naszego miasta przyjechało więcej niż w latach poprzednich uczniów spoza Elbląga, czyli około 40%. Liczymy, że w tym roku będzie podobnie. To jest związane wtedy z większą liczbą oddziałów, a to się wiąże ze zwiększoną liczbą nauczycieli.
Łącznie w elbląskich szkołach jest 2130 etatów, z czego 329 przypada na gimnazja, a 704 na szkoły podstawowe.
Powiązane artykuły
Reforma oświaty bez gimnazjów w Elblągu. Co przyniesie? (+foto)
13.01.2017 komentarzy 2
Ośmioletnie szkoły podstawowe, czteroletnie licea oraz pięcioletnie technika - tak w skrócie będzie wyglądał "nowy" system kształcenia w Polsce....