Susza to nie koniec problemów rolników
Utrzymująca się upalna, bezdeszczowa pogoda to niejedyny problem, z którym w tej chwili muszą radzić sobie rolnicy. Straty w uprawach wywołane suszą mogą zostać spotęgowane zbliżającymi się nawałnicami i gradobiciem. Niestety, jak okazuje się, większość rolników nie ubezpieczyła się od ryzyka związanego z gwałtownymi zmianami pogody.
Minister rolnictwa, Marek Sawicki poinformował w oświadczeniu, że tylko nieco ponad 80 osób w całym kraju ubezpieczyło swoje uprawy od skutków suszy. Zdecydowanie lepiej wygląda to pod względem skutków nawałnic. Doświadczeni rolnicy zdarzeniami z poprzednich lat chętniej ubezpieczali swoje uprawy. Niestety obecnie największe problemy spowodowały susze.
Nieubezpieczeni rolnicy mogą liczyć wyłącznie na pomoc w postaci państwowych dopłat czy preferencyjnych kredytów. Natomiast osoby, które zawarły odpowiednie umowy, mogą zwrócić się o wypłatę odszkodowania za poniesione straty.
- Komisje powołane przez wojewodę warmińsko-mazurskiego zakończyły prace związane z szacowaniem szkód spowodowanych suszą we wszystkich gminach, w których rolnicy złożyli wnioski. Wielkość strat wyniosła około 10 mln zł. Komisje szacowały szkody w uprawach zbóż jarych, spowodowane suszą w1100 gospodarstwach rolnych. Powierzchnia upraw zbóż jarych dotkniętych suszą, oszacowanych przez komisje to 8 tys. hektarów. - informuje Edyta Wrotek, rzecznik prasowy Wojewody Warmińsko-Mazurskiego.
Zagrożenie suszą rolniczą w uprawach zbóż jarych odnotowano w 56 gminach województwa Warmińsko–Mazurskiego, jednak wnioski o oszacowanie szkód złożyli producenci rolni tylko z 31 gmin.