Świetlica Dworcowa zostanie sprzedana. Tak zadecydowali radni
fot. Konrad Kacprzak
Świetlica Dworcowa działała zaledwie przez kilka lat. W maju 2013 roku została zamknięta. Było to miejsce, gdzie mogły spotkać się dzieci i młodzież z pobliskich gmin, które uczęszczały do elbląskich szkół. Mogli tam odrobić lekcje, skorzystać z internetu. W lutym miasto chciało sprzedać świetlicę, ale radni wówczas nie wyrazili zgody. Teraz to się zmieniło.
Od maja zeszłego roku, kiedy TPD zrezygnowało z prowadzenia świetlicy dworcowej, pomieszczenie stoi puste. Powierzchnia użytkowa lokalu wynosi prawie 78.3 m2. Ze świetlicy korzystały przede wszystkim dzieci i młodzież dojeżdżająca do Elbląga z pobliskich miejscowości.
Warunkiem korzystania z niej było posiadanie ważnej legitymacji uczniowskiej lub studenckiej. Dzienna frekwencja średnio wynosiła 19-30 osób, jednak przez lata funkcjonowania coraz mniej osób z niej korzystało. Przez ostatni rok działalność prowadziło Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.
- Umowa na kierowanie świetlicą wygasła w maju 2013 roku. Jeszcze w czasie prowadzenia jej przez nasze towarzystwo, władze Miasta bezskutecznie próbowały pozyskać środki od pobliskich gmin. Na pewno zamknięcie świetlicy niesie za sobą wiele szkód. Zwłaszcza w taką pogodę młodzież czekająca na transport do domów musi radzić sobie sama – informował nas pewien czas temu Łukasz Dębiński dyrektor Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
- Świetlica dworcowa była finansowana przez miasto pomimo, że korzystała z niej młodzież tylko z gmin sąsiednich. Władze Elbląga bezskutecznie dwukrotnie zwracały się do nich z prośbą o współfinansowanie prowadzenia świetlicy. Miasto zrezygnowało z administrowania świetlicą. Szkoły, do których uczęszczają dzieci z pobliskich gmin zobowiązały się udzielić pomocy oraz schronienia w czasie oczekiwania uczniów na transport. W tej sposób miasto zaoszczędzi pieniądze, które były wydawane na prowadzenie świetlicy. Każdego roku było to około 70 - 90 tysięcy złotych - informował nas w lutym Rafał Maliszewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
W lutym radni nie zgodzili się na sprzedaż świetlicy dworcowej. Projekt uchwały w tej sprawie powrócił na sesję Rady Miasta 30 września br.
Przy tym temacie wywiązała się gorąca dyskusja. Radni, głównie z PO i SLD zauważali, że świetlica nie do końca została odpowiednio wykorzystana. Można było ją przekształcić w klub dla dzieci i młodzieży. Nazwa "świetlica" często się źle młodzieży kojarzyła.
Radny Robert Turlej przywołał przykład biblioteki, którą stworzono na dworcu PKP w Rumi, która robi wrażenie i przyciąga mieszkańców. Ponadto zauważano, że jeżeli obiekt zostanie sprzedany, to w przyszłości nie będzie możliwości utworzenia takiego miejsca przy Placu Dworcowym.
Prezydent Jerzy Wilk odpierał argumenty radnych. Jeżeli będzie konieczność utworzenia świetlicy, to miasto będzie szukać na to lokalu w zasobach komunalnych.
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie. Radni zadecydowali o sprzedaży świetlicy.