Szał na pożyczki przedświąteczne czas zacząć
fot. Google
Niektórzy mówią, że pasaż handlowy przy Hetmańskiej powinien zmienić nazwę na „pasaż bankowy”. Faktem jest, że w Elblągu jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne banki i małe firmy oferujące pożyczki „chwilówki” i pożyczki „świąteczne”. Okres Świąt Bożego Narodzenia to dla nich najlepszy okres na zarobek.
Ile możemy pożyczyć?
1000, 2000 a nawet 5000 zł – tyle możemy pożyczyć mając, w niektórych przypadkach, wyłącznie dowód osobisty. Reklamy w telewizji oraz prasie skutecznie zachęcają elblążan do „przeżycia wymarzonych Świąt”. Pożyczyć możemy nawet na okres 12, 24 bądź 36 miesięcy. Im dłużej, tym więcej musimy oddać bankowi, w którym się zadłużamy.
Koszty – te widoczne i te ukryte
Do każdej pożyczki, bez względu na sumę i okres spłaty, bank dolicza swoje prowizje i opłaty. Są to oczywiste odsetki, prowizja oraz ubezpieczenie pożyczki (możemy jednak znaleźć banki, które ubezpieczenia nie naliczają). Bardzo ważnym czynnikiem jest RRSO czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. To suma uwzględniająca wszystkie koszty każdego kredytu. Nie dajmy się nabrać na slogany typu „pożyczka świąteczna z oprocentowaniem jedynie 7%”. Zawsze dokładnie przeczytajmy umowę i zapytajmy o realne oprocentowanie i sumę, jaką musimy bankowi zwrócić.
Pożyczka świąteczna zawsze droższa
Dochodząc do meritum sprawy warto wspomnieć o opłacalności takiego kredytu. Pomijając reklamy i szeroko pojęty marketing pożyczka świąteczna ZAWSZE jest droższa od tej, którą byśmy brali w innym okresie na dowolny cel. Triumfują „chwilówki”, które co prawa oferują preferencyjne warunki finansowania, ale pod warunkiem, że zmieścimy się w czasie spłaty. Ostateczna suma spłat może nas zaskoczyć. Zdarzają się przypadki, gdzie pożyczony tysiąc zamienia się na trzy tysiące do oddania.
Elblążanie chętnie korzystają
Zadzwoniliśmy do kilku przedstawicieli różnych firm i banków przedstawiając się jako zainteresowani pożyczką potencjalni Klienci. Wszyscy rozmówcy potwierdzili, że zainteresowanie tego typu kredytami jest w okresie przedświątecznym bardzo duże. Sporo mieszkańców naszego miasta żyje „od Świąt do Świąt”. Co to oznacza? Klienci biorą pożyczkę z okresem spłaty do grudnia przyszłego roku, aby wtedy ponownie odwiedzić oddział banku po kolejny kredyt. Eksperci przestrzegają: łatwo wpaść w błędne koło, kiedy jedną pożyczką spłacamy inną. Istnieje również prawdopodobieństwo wzięcia pożyczki, potem kolejnej i kolejnej. Łącza suma wszystkich rat może przewyższyć nasze miesięczne dochody.