› sport
10:22 / 12.09.2015

Szczegóły widowiska Olimpii w CSB

Szczegóły widowiska Olimpii w CSB

fot. eijk

W elbląskim Centrum Sportowo Biznesowym odbyła się gala z okazji 70 lecia Olimpii Elbląg. Klub przygotował pokazy filmów, prezentację oraz wystawę zdjęć. Mimo tego nie wszystko było zorganizowane w jak najlepszy sposób.

Gala zaczynała się o godzinie 18.00. Przed budynkiem CSB trudno było znaleźć miejsce do parkowania. To pokazywało rangę wydarzenia. Kibice miejscowej Olimpii wchodzili na trybunę za bramką, gdzie zazwyczaj są sympatycy piłki ręcznej. Wywieszony został jeden z transparentów. Na trybunie wzdłuż boiska, od strony głównego wejścia, zasiedli najzwyklejsi kibice. Trybuna vis a vis była przeznaczona dla trenerów i zawodników grup młodzieżowych.

Na parkiecie wystawiono krzesełka dla specjalnych gości, którzy mieli jeszcze uczestniczyć w bankiecie, w tamtejszej restauracji. Scena ustawiona przy wejściu na halę od strony wysuwanej trybuny była wyposażona w stylowe kanapy, mające służyć konferansjerom. Przed ustawionymi krzesłami trwały rozmowy elbląskich działaczy sportowych, polityków, czy ludzi pracujących w Olimpii. W pierwszym rzędzie siedział kandydat do Sejmu Jerzy Wilk, niedawno mianowany radny Rafał Traks, prezydent Witold Wróblewski czy wicewojewoda Grażyna Kluge.

Oprócz nich był dawny trener miejscowej Olimpii Józef Bujko, zawodnicy jak Dariusz Kaczmarczyk , Jerzy Fiłonowicz, trener Adam Boros. Na tych dostawionych trybunach zabrakło takich postaci jak Adam Fedoruk, Wojciech Łazarek czy Janusz Buczkowski. Niektórzy nie mogli przyjść z powodu spraw rodzinnych czy zawodowych. W dalszych rzędach siedzieli zawodnicy Olimpii walczący w III lidze.

Wreszcie zaczęła się olimpijska Gala. Balon był pompowany od pewnego czasu w związku z jubileuszem Olimpii. Przy pierwszym kontakcie z mikrofonem słychać było, że jest problem z dźwiękiem. Próbowano to poprawić w trakcie jednak efekty były mizerne. W praktyce widać było, że nie próbowano chyba wcześniej sprawdzić nagłośnienia w CSB. Głos Macieja Iwańskiego był słyszany tylko dzięki jego dykcji. Kibice nie mogli dobrze zrozumieć kwestii Wojciecha Łazarka, Janusza Buczkowskiego czy Bartosza Białkowskiego w filmie na temat Olimpii „ Historia jest siłą”. Słychać było tylko basy, potęgowane przez rozchodzące się echo w CSB.

Scena była słabo oświetlona. Iwański był poza zasięgiem reflektorów. Kiedy jednak świeciły na pracownika TVP to oświetlały czasem tylko część jego garderoby. Tańczące dziewczyny z Cadmans pokazywały swoje wdzięki w mroku, a to nie ułatwiało pracy fotoreporterom. Na dodatek musiały stać przy scenie w przeciągu wszystkich przemówień zaproszonych polityków. Najpierw wystąpił Witold Wróblewski, który musiał szybciej wyjść na umówione spotkanie w ramach swoich obowiązków. Trudno było go rozpoznać z daleka w związku z kiepskim oświetleniem sceny. Kiedy skończył przemawiać kibice zaczęli donośnym głosem krzyczeć „nowy stadion dla Olimpii”.

Głos nadal był kiepsko słyszalny. Trzeba było się mocno starać by usłyszeć przemowy. Na trybunie , gdzie siedziały młodsze roczniki słychać było głośny szmer. Momentem, w którym trybuny zaczęły reagować była pokazywana bramka trenera Adama Borosa. Wówczas było słychać gromkie brawa. Poza tym w zasadzie ludzie nie słuchali tego co działo się na scenie głównej. Kiedy rozpoczynano spacer po latach Olimpii na scenę wchodzili ludzie, którzy opisywali poszczególne okresy klubowej historii. Każdy miał na to chwilkę czasu, więc, jak było słychać, można było się trochę dowiedzieć na temat Olimpii. W zasadzie tylko o sekcji piłki nożnej. Mimo tego wydaje się, że opowiadający ówczesną historię w zasadzie nie przykuli większej uwagi kibiców. To wszystko działo się jakby poza uwagą fanów.

Największym sukcesem było pokazanie grup młodzieżowych. Mnóstwo dzieciaków wchodziło na boisko w CSB przy akompaniamencie muzycznym. Widać było siłę tych młodych adeptów piłki nożnej. Potem wspólne zdjęcie w jedynym w miarę oświetlonym miejscu boiska.

Każdy z gości którzy przyszedł na trybuny CSB otrzymał znaczek klubowy na 70 lecie Olimpii. W ten sposób nie chciano nikogo pominąć. Potem grupa dziennikarzy, sponsorów, działaczy poszła na bankiet zorganizowany w restauracji. Na początek lampka szampana i toast za Olimpię. Dla zaproszonych przygotowano szwedzki stół. Można było się częstować. Wszystko w przyzwoitej atmosferze. Słychać było rozgorzałe dyskusje na temat piłki nożnej. Przygotowano specjalny tort w kształcie Olimpii. Prezes Paweł Guminiak wręczał gościom okolicznościowe pamiątki

Fotografia twitter @libudamichal

Gala wymagała mnóstwo poprawek dotyczących szczegółów technicznych. Niesmak jednak pozostał. Mimo tego wszyscy ludzie związani z klubem chcą dla Olimpii jak najlepiej

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 108