Poinformował o tej decyzji wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosław Zieliński. Oznacza to, że swobodne przekraczanie wspólnej granicy obu państw nie obowiązuje już od miesiąca. Zawieszenie przepisów międzynarodowych o małym ruchu granicznym zostało podjęte dokładnie 4 lipca, a powodem takiej decyzji polskiego rządu były zbliżające się Światowe Dni Młodzieży oraz szczyt NATO. Rosja zastosowała wobec Polski identyczne retorsje.

Za powód utrzymania zawieszenia małego ruchu granicznego podawane są tzw. "względy bezpieczeństwa":

- Jeśli chodzi o Rosję, to nie ustały dotychczas przyczyny związane z naszym bezpieczeństwem, które były powodem zawieszenia tego małego ruchu granicznego - wyjaśniał przyczyny takiego stanu rzeczy Jarosław Zieliński.

Mały ruch graniczny pomiędzy Polską a Rosją obowiązuje od lipca 2012 roku i obejmuje cały Obwód Kaliningradzki oraz część woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.

Dobrą wiadomością jest natomiast przywrócenie "drożności" na granicy polsko-ukraińskiej, gdzie MRG obowiązuje od 2009 roku.

Powody przekraczania granic są bardzo różne. Najczęściej jednak Rosjanie przybywają do Polski na zakupy spożywcze, po sprzęty AGD i RTV czy po ubrania, natomiast Polacy z Rosji przywożą tańsze paliwo czy wyroby tytoniowe.

- Mogliby już przywrócić mały ruch graniczny - zwierza się elblążanka Pani Marta, której mąż regularnie jeździ do Rosji. - Jeszcze trochę i w ogóle przestaniemy jeździć, bo nie będzie się to opłacało.