Szlabany uniemożliwiły parkowanie samochodów mieszkańcom
fot. nadesłane
Chciałbym poruszyć temat budowania parkingów przez SM Sielanka oraz stawianie szlabanów. Jestem mieszkańcem bloku mieszkalnego przy ulicy Kosynierów Gdyńskich 34 i piszę ten tekst w imieniu wszystkich mieszkańców. W związku z przebudową parkingu i zamontowaniem szlabanu przez SM Sielanka, nasz blok oraz dwa sąsiednie zostały odcięte od możliwości parkowania swoich samochodów.
SM Sielanka tłumaczy się, że prace te zostały wykonane z ich funduszy i niestety mieszkańcy innych wspólnot nie mogą korzystać z ich parkingu. Oczywiście zarząd SM Sielanka ma rację to są ich pieniądze i ich teren ale trzeba zwrócić uwagę na to, na jakiej zasadzie były sprzedawane grunty na terenie miasta tej spółdzielni i czy inne wspólnoty były w jakiś sposób informowane o możliwości partycypacji w kosztach wykupu tego terenu aby w przyszłości nie było problemów jakie powstały w tej chwili. To nie jest problem ul. Kosynierów, to jest problem wszystkich wspólnot sąsiadujących z SM Sielanka.
Należy też zwrócić uwagę na to, że nasz zarządca nieruchomości Elzam-Dom wiedział od dłuższego czasu, że SM Sielanka zamierza wyremontować parking i postawić szlaban. Temat parkingu był poruszany na corocznych zebraniach wspólnoty ale zarządca twierdził, ,,że jest czas, trzymają rękę na pulsie, będą rozmawiać". Niestety pewnego dnia obudziliśmy się z ręką w nocniku. Postawiono szlaban, a Pani Zarządca Elzam-Dom przekazała nam informację, że przez zimę mamy dać sobie radę parkując na przyległych trawnikach (i tu pytanie czy to jest zgodne z prawem? zdjęcie nr.6,4), a w między czasie złoży papiery do urzędu o wydzierżawienie tego miejsca pod budowę przyszłego parkingu (dlaczego wiedząc o planach Sielanki, Elzam-Dom nie zrobił tego wcześniej? A na pewno mieli takie informacje ponieważ ja i inni mieszkańcy podczas wizyt w biurze Elzam-Dom byliśmy informowani, że rozmowy trwają), a osoby starsze czy niepełnosprawne podwozić pod klatkę alejką, ( zdjęcie nr.5) mającą dodatkowo dwa stopnie, wyglądające na małe ale niskim samochodem jest problem z podjechaniem, a w blokach tych mieszka wiele starszych i chorych osób. Tylko owa Pani chyba nie miała jeszcze praktyki w parkowaniu samochodem na trawniku zimową porą oraz teraz kiedy opadają liście i jest mokro i pytanie czy będzie płacić za nas mandaty, jeśli okaże się , że parkowanie na trawnikach jest wykroczeniem.
Na zdjęciu nr.2 widać wjazd na te alejkę koło śmietnika, który często jest zastawiany przez właścicieli samochodów. Na zdjęciu nr.1 widać wstawione przez SM Sielanka słupki, które uniemożliwiają wjazd służbom porządkowym czy pogotowia pod nieruchomość nr.34. Elzam-Dom widocznie nie potrafił się porozumieć, a SM Sielanka nie miała w tym interesu aby wjazd ten zostawić wolny, a wystarczyło na szerokości widocznej alejki (na której stoją słupki), zrezygnować z miejsc parkingowych aby karetka czy straż pożarna miała swobodny dojazd do budynków. Rozmawiając z osobami z Elzam-Domu mieliśmy zapewnienia, że trwają rozmowy z Sielanką w sprawie odpłatnego korzystania z nowego parkingu, z rozmów z pracownikami SM Sielanka wynikało, że nikt z nimi nie rozmawiał.
I o co tu chodzi? Warto zaznaczyć, że miejsc parkingowych jest o wiele więcej niż przed remontem, a i wiele stoi pustych, a przecież w porozumieniu z Sielanką byśmy mogli płacić abonament czy też inny sposób opłaty, nikt nie chce nic za darmo. Rozumiemy, że nowe miejsca parkingowe zostały wykonane za pieniądze lokatorów SM Sielanka. Przez ostatnich parę lat prosiliśmy o zbudowanie ogrodzenia śmietników, nasze prośby wystosowane do Elzam-Dom spełzły na niczym ale po wybudowaniu parkingu oraz nowego ogrodzenia na śmietnik przez SM Sielanka, Elzam-Dom porozumiał się z wymienioną spółdzielnią i korzystamy wspólnie z ich śmietników lecz pewien problem pozostał (zdjęcie nr.3), ponieważ okoliczni mieszkańcy oraz ci co nie podpisali umowy z Sielanką na korzystanie ze śmietnika, w dalszym ciągu pozostawiają śmieci w pokazanej na zdjęciu zabudowie. Nie ma chętnych do jej rozebrania.
Trochę szkoda, że weszła w życie deregulacja zawodów, w tym zawodu zarządcy nieruchomościami, gdyż zawsze był jakiś straszak w postaci zaskarżenia zarządcy do Stowarzyszenia Zarządców i Administratorów Nieruchomości o działanie na szkodę wspólnoty, co w radykalnych przypadkach kończyło się odebraniem licencji na wykonywanie zawodu. W końcu zarządca oprócz praw ma też obowiązki. Kończąc chciałbym, aby zarządcy przejrzeli na oczy i zrozumieli, że funkcjonują i zarabiają pieniądze dzięki nam lokatorom.
Czytelnik
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji