Tak twierdzi jedna z naszych Czytelniczek, która poprosiła naszą redakcję o ponowną interwencję na Starym Mieście. Mowa o terenach „parkingowych” przy Galerii EL oraz za Hotelem Elbląg. Tak nie może wyglądać wizytówka naszego miasta, Starego Miasta, którym przecież tak się szczycimy.

Temat miejsc „parkingowych” przy Galerii EL poruszaliśmy stosunkowo niedawno. Naszym Czytelnikom zaprezentowaliśmy, jak wygląda Stare Miasto zza kulis. Zwróciliśmy szczególną uwagę na ulicę Kuśnierską, którą nazwaliśmy „pobojowiskiem”. Dziury, woda, wybite kamienie, błoto, zwłaszcza po obfitych opadach deszczu. Nasza Czytelniczka poprosiła nas o jeszcze jedną interwencję. Tym razem nasze oczy zwróciła przede wszystkim na teren za Hotelem Elbląg. Okazuje się, że w Elblągu mamy basen!

To już nawet nie są dziury – to wyrwy, głębokie leje, pełne wody. Wokół błoto – przypomina to troszkę plac budowy. Problem w tym, że... nic się tu nie buduje. Co więcej – opisywany teren jest położony przy jednym z najbardziej prestiżowych hoteli w mieście. Zatrzymują się tu wszyscy – politycy, przedsiębiorcy, turyści z innych miast i krajów. Auto, którym można swobodnie jeździć w tych okolicach? Zdecydowanie suv. A najlepiej – pickup, co możecie zobaczyć na filmie poniżej.

To przecież centrum Starego Miasta, naszego, pięknego, odremontowanego Starego Miasta. Zarówno naszej Czytelniczce, jak i nam nie chodzi o to, aby narzekać. Oczekujemy po prostu dbania o szczegóły. Jeżeli parędziesiąt metrów dalej mamy odrestaurowaną wieżę i plac katedralny, to jak wygląda plac, który pokazaliśmy na filmie poniżej? Wygląda po prostu tragicznie.

Zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego z prośbą o komentarz. Do tematu na pewno będziemy wielokrotnie powracać.