Taniec hula w Promyku. Świetny sposób dla pań na odkrycie swojej kobiecości
Miękkie kołysanie bioder, które uwolni ciało od napięć i wyzwoli wewnętrzną energię – taki jest taniec hula. Chcesz go poznać? Centrum Tańca Promyk zaprasza na warsztaty.
Słowo hula znaczy "kołysać biodrami na nisko ugiętych nogach" a także "poruszać wewnętrzną energię" czy „rozpalać wewnętrzny ogień”. Jest to tradycyjny taniec hawajski, który dla samych Hawajczyków jest nie tylko tańcem ale i sposobem na życie w zgodzie z naturą. Dzieli się na dwa rodzaje: kahiko i auana. Rytmiczny kahiko tańczy się do dźwięków bębna ipu lub pahu i opowiada o legendach i mitach hawajskich. Auana jest tańcem bardziej miękkim tańczonym przy akompaniamencie hawajskiej gitary zwanej ukulele, którego tematem jest piękno Hawajów i ich natura. Bez względu na rodzaj, hula jest tańcem, który doskonale wpływa nie tylko na kondycję.
Hula to taniec uzdrawiający i wprowadzający w dobry nastrój
– mówi prowadząca warsztaty Agnieszka Wenta.
Poprzez miękki i płynne ruchy biodrami "masujemy" swoje narządy wewnętrzne oraz poruszamy wewnętrzną energię i uwalniamy ciało do napięć.
Taniec hula to także świetny sposób dla Pań na odkrycie swojej kobiecości. Za jego sprawą sięgamy i wydobywamy "na powierzchnię", a następnie rozwijamy nasze naturalne cechy: grację, wdzięk, miękkość i zmysłowość.
My ludzie Zachodu jesteśmy bardzo sztywni
– mówi Agnieszka Wenta.
Często kobiety, które zaczynają przygodę z hula nie potrafią się poruszać. Jesteśmy bardziej męskie w ruchu niż kobiety hawajskie, które tańczą z wielką gracją. A hula to energia, która zmienia dziewczyny w kobiety. Stajemy się delikatne ale silne, świadome siły swojej kobiecości.
Warsztaty odbędą się 25 lutego (niedziela) w Centrum Tańca Promyk przy ul. Browarnej 80 w godzinach 17:00 – 20:00. Koszt to 25 zł od osoby. Na warsztaty należy zabrać wodę i przyjść w długich luźnych spódnicach lub wziąć ze sobą dużą kolorową chustę do przewiązania na biodrach. Tańczymy na boso!!!