W ubiegłym roku miłośnicy truskawek mogli się nimi zajadać już w połowie maja. W tym roku pierwsze koszyczki z polskimi owocami pojawiły się dopiero pod koniec miesiąca. Co więcej nie są tanie. Wczoraj za kilogram truskawek w Elblągu trzeba było zapłacić od 11 do 6 zł. Taniej już raczej nie będzie – mówią handlowcy.

Na ceny truskawek w tym roku duży wpływ miała długa zima. Przez fatalną pogodę, która najpierw niszczyła uprawy długotrwałymi mrozami, potem brakiem słońca, a teraz deszczami, owoców i warzyw jest o wiele mniej, niż się spodziewano. 

W tym tygodniu cena truskawki w zależności od punktu sprzedaży waha się od 11 do 6 zł. Te najtańsze można znaleźć m.in. w punkcie warzywniczym przy ul. Giermków. Tuż przy markecie Biedronka przy ul. Nowowiejskiej ceny truskawek kształtują się na poziomie 7,50 zł, ciut więcej, bo 8 zł zapłacimy w sieci 34 przy ul. Robotniczej. Najwięcej, bo aż 11 zł kosztują truskawki w punkcie warzywniczym przy Biedronce przy ul. Malborskiej/Mielczarskiego.

Później sypnie owocami
Plantatorzy twierdzą, że w czasie głównego wysypu, ceny powinny być podobne do tych ubiegłorocznych.-5 złotych za kilogram to byłaby przyzwoita cena - uważa jedna ze sprzedających. - Na droższe truskawki klientów nie stać.