Podkreślał podczas wczorajszej konferencji prasowej w biurze poselskim PO, wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Wizyta wiceministra dotyczyła zmian w ochronie zdrowia, jakie nas czekają w tym roku. Samorządy, które są właścicielami zadłużonych szpitali (również Miejski Szpital w Elblągu jest pod kreską), mają w tym momencie nóż na gardle. Jeśli nie przekształcą placówek w spółki prawa handlowego do końca tego roku, będą musiały wziąć na siebie jego straty za 2012 rok. Jeśli jednak dojdzie do zmian formalnoprawnych, budżet państwa pokryje zadłużenie. Na ten cel resort ma przeznaczyć 600 mln złotych. W konferencji uczestniczyła również Elżbieta Gelert, posłanka PO, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Elblągu, jak i wiceprezydent Tomasz Lewandowski.
Przekształcenie ma jedynie pomóc w oddłużeniu, ale kluczowe jest przeprowadzenie restrukturyzacji
Ustawa o działalności leczniczej wchodzi w skład rządowego pakietu zdrowotnego. Zgodnie z nowymi przepisami samorządy, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego. W przypadku niewywiązania się z tego obowiązku samorządy w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do zmiany formy organizacyjno-prawnej szpitala (przekształcenie szpitala w spółkę kapitałową lub jednostkę budżetową) albo do jego likwidacji. Ustawa o działalności leczniczej uniemożliwia tworzenie nowych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, z wyjątkiem przypadku powstania nowego zakładu w drodze połączenia co najmniej dwóch innych. Oznacza to, że nowo powstałe szpitale będą musiały być spółkami.
Temat oddłużania szpitali ciągnie się w Polsce od wielu wielu lat. Taka sytuacja dotyczy m.in. Miejskiego Szpitala w Elblągu, który w połączeniu z byłym Wojskowym Szpitalem ma stać się spółką.
- Zmiany formalnoprawne są konieczne, by wykorzystać potencjał obu jednostek, a przy tym nic nie stracić – wyjaśniał wiceminister Sławomir Neumann. Rok 2013 będzie więc rokiem trudnych decyzji w wielu miejscach i miastach, gdzie publiczne szpitale mają kłopoty finansowe.
Dlatego też państwo chce pomóc, dając na oddłużenie polskich szpitali 600 mln złotych. Ten rok jest rokiem ostatniej szansy, by z tych pieniędzy skorzystać – przekonywał wiceminister. I nie ma co czekać, że ktoś nas wyręczy w podejmowaniu tych trudnych decyzji. Nie każdy chyba zdaje sobie sprawę z tego, że funkcja zarządzającego placówką jest jedną z najtrudniejszych. Dobry szpital to nie tylko dobrzy lekarze, to także dobrze zarządzający - przekonywał.
Potrzeby pacjentów na pierwszym miejscu...
- Zmiana osobowości prawnej Miejskiego Szpitala w spółkę, da możliwość utrzymania go w rękach samorządu w 100% - mówił Sławomir Neumann.
- Ale uczulam, samo przekształcenie i oddłużenie niewiele da, jeśli nie będzie dobrego planu i zarządzającego, który poprowadzi szpital. Bo jeśli szpital przynosi straty, a oddziały które prowadzi są nierentowne, sytuacja w najbliższej przyszłości się powtórzy. Restrukturyzacja musi być przeprowadzona z głową – podkreślał wiceminister. Zrezygnować z oddziałów, które się dublują i przynoszą straty, stworzyć zaś takie oddziały, które będą dopasowane do potrzeb pacjentów i będą przynosiły korzyści. Należy więc dobrze przemyśleć, jakich oddziałów brakuje, a jakich jest nadmiar.
Dziś Szpital Miejski w Elblągu stoi w obliczu restrukturyzacji. Tylko za ostatnie 11 miesięcy swojej działalności placówka ma 1 mln 300 tys długu. Końcowa kwota zadłużenia może jeszcze wzrosnąć – mówił wiceprezydent Tomasz Lewandowski. Jak placówka będzie wygląda po zmianach formalnoprawnych? W połączeniu szpitali (miejskiego i wojskowego), powstanie jedna placówka z częścią zabiegową i niezabiegową. Między innymi w szpitalu niezabiegowym powstanie oddział geriatryczny, dziś nierefundowany przez NFZ. - Musimy mocno negocjować z NFZ – podkreślał Tomasz Lewandowski.
Na mapie Polski ciągle istnieją białe plamy, jeśli chodzi o takie usługi. Trzeba więc uwzględniać braki. Geriatria to specjalizacja na pograniczu pomocy społecznej a ochrony zdrowia. Wiceminister dobrze ocenia opiekę nad osobami starszymi w Polsce. W najbliższych latach ma zostać przeszkolonych 4200 pielęgniarek z zakresu geriatrii. Dodatkowo ze środków norweskich przeszkolonych zostanie 2 tys lekarzy i pielęgniarek. - Dziś jeszcze aż tak dużych potrzeb opieki nad osobami starszymi w Polsce nie ma, ale w najbliższych dziesięcioleciach to się zmieni. Będzie to spore wyzwanie społeczne, ale i edukacyjne.