„To hala nie tylko dla gimnazjum, ale dla całego Zatorza”
Kilkanaście dni temu odwiedziliśmy Gimnazjum nr 7 przy ul. Lotniczej. Realizowaliśmy wtedy materiał o bardzo ciekawej inicjatywie, jaką jest nagranie własnej wersji „Cup Song”. Niestety (albo i -stety), przyszedł czas na poruszenie mniej pozytywnego tematu, jakim jest hala sportowa przy tejże szkole. Jak zaznacza dyrektorka placówki, taki obiekt wsparłby nie tylko same gimnazjum, ale i całe Zatorze.
Dlaczego wspomnieliśmy o „Cup Song”? Nasi Czytelnicy mogli zauważyć, że materiał wykonywaliśmy na... sali gimnastycznej. Tak, to była sala gimnastyczna wielkości... zwykłej klasy lekcyjnej. Gimnazjum nr 7 do dnia dzisiejszego nie posiada hali z prawdziwego zdarzenia.
- Plany były różne, ale teraz trzymamy się pomysłu na halę tzw. namiotową/balonową, dodatkowo ogrzewaną – tłumaczy Iwona Statek, dyrektorka placówki.
Właśnie taka hala powstała przy Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Daszyńskiego.
- Tak, wiemy mniej więcej ile taki obiekt mógłby kosztować. Dzwoniliśmy m.in. do wykonawcy hali przy SP nr 1. To wydatek około 450-480 tys. zł – tłumaczy nasza rozmówczyni.
Cały projekt można podzielić na II etapy, więc nie ma potrzeby wydawania od razu całej kwoty „na raz”. Pozostaje jedno zasadnicze pytanie: skąd wziąć środki?
Dowiedzieliśmy się, że gimnazjum pisało i kontaktowało się w tej sprawie z Urzędem Marszałkowskim. Bez rezultatu. Pozostał więc Budżet Obywatelski.
- Wcześniej złożyliśmy projekt, który został pozytywnie zaopiniowany. Niestety, środki na poszczególne okręgi były zbyt małe, aby nasza inicjatywa miała jakąkolwiek szansę. Nie poddaliśmy się. Teraz walczymy o wygraną w projekcie ogólnomiejskim Budżetu Obywatelskiego. Środki (500.000 zł – przyp. Red.) pozwoliłyby nam na pełną, kompleksową budowę ośrodka sportowego dla młodzieży.
Aktualnie do Gimnazjum nr 7 uczęszcza około 180 uczniów. Iwona Statek pochwaliła się, że rok temu chłopcy z jej szkoły osiągnęli najlepszy wynik sportowy spośród gimnazjów. Szkoła współpracuje również z Olimpią Elbląg. Taka hala byłaby spełnieniem marzeń nie tylko uczniów, ale również całego Zatorza, gdzie do dziś brakuje obiektu tego typu.
- Byłby to ośrodek sportowy dla całej młodzieży na Zatorzu.
A jak wyglądają zajęcia z wychowania fizycznego dziś? Dzieciaki muszą iść aż do Centrum Sportowo-Biznesowego przy Grunwaldzkiej. Oznacza to problemy z ułożeniem planu, okienka oraz pewne niebezpieczeństwo z przejściem młodzieży z budynku szkoły do CSB.
- Nie mogę tutaj nie wspomnieć o zaangażowanych mieszkańcach całego Zatorza, którzy wspólnie walczą nie tylko o halę, ale i o cały wygląd swojej dzielnicy. Na łamach Państwa gazety chciałabym im za to serdecznie podziękować! - mówiła Iwona Statek.
Powiązane artykuły
Gdzie ta hala?
26.07.2016 komentarzy 1
W dalszym ciągu na próżno szukać w Biuletynie Informacji Publicznej ogłoszenia o uruchomieniu procedury przetargowej na budowę hali sportowej przy Gimnazjum...
Hala na Zatorzu nie powstanie? „Rozpoczęło się wygaszanie gimnazjów”
09.09.2016 komentarzy 4
Po raz kolejny powracamy do tematu budowy hali sportowej na Zatorzu przy Gimnazjum nr 7. Wszystko wskazuje na to, że ta inwestycja nigdy do skutku nie dojdzie. Iwona...
Bitwa o halę czy o przyszłość Gimnazjum?
14.09.2016
Po naszej ostatniej publikacji zawrzało zarówno w Urzędzie Miejskim jak i u dyrekcji Gimnazjum nr 7. Do dziś nie uświadczymy widoku hali przy Gimnazjum nr 7...