To kradzież – „nie uważam tak”
43-letni mężczyzna, którego pracownik sklepu przyłapał na kradzieży oświadczył, że nie poczuwa się do winy. Na miejsce wezwano policyjny patrol. Sprawca kradzieży dalej jednak twierdził, że i tak zamierza w taki sposób „bezgotówkowo” robić zakupy, gdy jest głodny. Wynik badania alkotestem to 1,88 promila.
Sprawca kradzieży cukierków oraz sałatki wywołał w sklepie, z którego próbował wynieść te produkty sporą awanturę. Potrzebna była interwencja policji. Gdy na miejsce przyjechał patrol 43-latek odmówił podania swoich danych, bo jak stwierdził „nie uważa żeby to była kradzież” tłumaczył, że produkty zabrał, ponieważ był głodny i dodał że „dalej będzie tak robił”. Od mężczyzny czuć było zapach alkoholu. Badanie wykazało u niego prawie 2 promile. Resztę wieczoru, który rozpoczęła wizyta w sklepie 43-latek spędził w pogotowiu socjalnym. Tam wytrzeźwiał. Mężczyzna odpowie teraz za popełnione wykroczenie.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu