Jak wcześniej informowaliśmy, inwestycja na Gęsiej Górze, wykonana ze środków Budżetu Obywatelskiemu, uległa zniszczeniu. Początkowo podejrzewaliśmy silne podmuchy wiatru. Jednak prawda okazała się bardziej brutalna.

Tuż po szalejącym Orkanie odkryliśmy poważne zniszczenia wyrządzone urządzeniom zainstalowanym na Gęsiej Górze. Początkowo sądziliśmy, że przyczyną tego stanu rzeczy mogły być silne podmuchy wiatru.

- Popękane wiaty i osłony z pleksi. Zostały po prostu wyrwane ze śrub. Chyba pracownicy firmy wykonującej to zlecenie nie przyłożyli się do swojej pracy. Czy miasto ma od wykonawcy jakieś gwarancje na naprawy uszkodzeń? - pyta nasz Czytelnik.

Wystosowaliśmy w tej sprawie pytanie do Urzędu Miejskiego w Elblągu.

- Po zakończeniu robót, na terenie przebudowanego tarasu dwukrotnie wystąpiły akty wandalizmu polegające na uszkodzeniu nowo wybudowanych wiat. W dniu 05.12.2013 r. stwierdzono kradzież listew mocujących zadaszenia wiat, natomiast w dniu 13.12.2013 r. stwierdzono wykonanie odcięcia przy użyciu piły oraz próbę odłamania części dachu z dwóch wiat. Oba przypadki uszkodzeń nie zostały spowodowane przez wiatr, są natomiast wynikiem działań ludzkich mających na celu zniszczenie i przywłaszczenie mienia publicznego – informuje Monika Borzdyńska, rzecznik prasowa prezydenta miasta.

Jak informuje Urząd Miejski, po wystąpieniu obu aktów wandalizmu usuwaniem szkód zajął się bezzwłocznie wykonawca robót – Przedsiębiorstwo Budowlano-Montażowe „Elzambud” Sp. z o.o. z siedzibą w Elblągu, mimo, że uszkodzenia nie wynikają z wadliwego wykonania robót, a są skutkiem chuligańskich lub złodziejskich wybryków.

Inwestycja pn. „Taras widokowy na Gęsiej Górze przy ul. Podchorążych” została zrealizowana w ramach Budżetu Obywatelskiego na 2013 r. Zadanie zakończone 14 listopada 2013 r. obejmowało między innymi wykonanie zagospodarowania nawierzchni wewnątrz tarasu, w tym budowę czterech wiat okalających palenisko, montaż ławek, śmietników, nasadzenia drzew oraz utwardzenie ciągów pieszych. Koszt inwestycji – 192 234 zł.

- Informację o zdarzeniach związanych z dewastacją tarasu przekazano do Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu – dodaje Monika Borzdyńska.