Trafiony zatopiony. Bałtyk ograł Concordię
fot. Bartłomiej Ryś
W sobotę (7 lutego) nie tylko Olimpia Elbląga rozgrywała piąte spotkanie kontrolne przed rozpoczęciem drugiej części sezonu. Swoje przygotowania kontynuowali także zawodnicy Concordii, którzy wczoraj mierzyli się z 3 ekipą grupy pomorsko-zachodniopomorskiej, czyli gdyńskim Bałtykiem. Mecz nr 5 w okresie przygotowawczym nie potoczył się tym razem po myśli trenera Łukasza Nadolnego, a jego zespół przegrał z wyraźnie lepszym przeciwnikiem 1 do 3.
Wcześniej drużyna pomarańczowo-czarnych czterokrotnie wybiegała na murawę. W pierwszym sparingu wygrała z Olimpią Grudziądz (2:1), następnie – tego samego dnia – triumfowała w starciu z Pomezanią Malbork (2:0) oraz przegrała z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie (4:3), a ostatnio pokonała Powiśle Dzierzgoń (2:1).
W pierwszej połowie obie ekipy grały w miarę wyrównany mecz, z lekkim wskazaniem na gości, ale około 10 minuty zdrzemnęła się defensywa elblążan, co ładnym strzałem wykorzystał napastnik Bałtyku. Do 45 minutach było zatem 0:1. Po zmianie stron zobaczyliśmy ośmiu nowych graczy w zestawieniu Concordii. Na płycie boiska pozostali tylko Stupak, Lubijewski oraz Niburski. Reszta piłkarzy ustąpiła miejsca zmiennikom. Nie przeszkodziło to przyjezdnym podwoić dorobku bramkowego. Gola na 0:2 strzelił Tomasz Wypij po dokładnej centrze z rzutu rożnego, a 20 minut później drugi prosty błąd elblążan wykorzystał Krzysztof Garczewski i było praktycznie po meczu. Honorową bramkę dla Concordii uzyskał dla gospodarzy Michał Sieńczak i rywalizacja dobiegła końca. Bałtyk zwyciężył zasłużenie 3 do 1.
Concordia Elbląg – Bałtyk Gdynia 1:3 [0:1]
Sieńczak 82 – Łatka 10, Wypij 53, Garczewski 73
Concordia: Stupak – Lubiejewski, Niburski, Strach (46’ P. Pelc), Tomczuk (46’ Miecznik), Lewandowski (46’ Szymanowski), M. Pelc (46’ Kuciński), Burzyński (60’ Michnowski), Styś (46’ Weber), Kiełtyka (46’ Załucki), Essomba (46’ Sieńczak).
Trener: Łukasz Nadolny.