Wczoraj (18 stycznia) na kanale Youtube opublikowany został niecodzienny materiał, w którym młody chłopak urządził sobie "kulig", z tym że zamiast konia wybrał sobie... tramwaj. Całe zdarzenie miało miejsce na placu Słowiańskim. To kolejny bardzo ryzykowny wybryk w naszym mieście. W październiku zeszłego roku młody mężczyzna wskoczył na dach autobusu linii numer 7 i jechał przez miasto. Czy to seria zupełnie niezwiązanych ze sobą incydentów, czy może coś więcej? Czy próby zaistnienia w sieci muszą prowadzić do zagrażających zdrowiu a nawet życiu pomysłów?

Cała sytuacja przypomina trochę scenariusz filmu, który trafił na ekrany pod tytułem "Nerve". Główną bohaterką filmu jest nastoletnia Vee, która postanawia wprowadzić do swojego życia nutkę szaleństwa i dlatego postanawia podjąć się wyzwań stawianych przez pewną niebezpieczną aplikację. Protagonistka z każdym kolejnym krokiem podejmuje się coraz trudniejszych wyzwań, które wykraczają poza prawo. Na kanale Youtube, na którym upubliczniono nagranie jest napisane: "Jesteś graczem czy widzem? zagrajmy w Nerve". Czy mamy zatem do czynienia z czymś podobnym?

Całe zajście miało miejsce na placu Słowiańskim. Gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku, młody mężczyzna podczepił się z sankami u jego tyłu i tak przejechał spory kawałek ulicą 1 Maja. Całe zajście filmował z boku najprawdopodobniej jego znajomy, a potem nagranie trafiło do sieci. Za jazdę na dachu autobusu mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Taka jest kara za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.

Zobaczcie film ukazujący całe zajście.