Trochę zaskakujące było to, że trener Bartłomiej Florek mimo zajęcia drugiego miejsca w lidze wojewódzkiej i awansu do rozgrywek centralnych nie pełnił już funkcji trenera tego zespołu. Na tym stanowisku zastąpił go Marcin Płuska. Jednak ta zmiana wiąże się z innymi obowiązkami szkoleniowca, który będzie prowadził w Concordii Elbląg rocznik 2000.

- Pracowałem przez pół roku z juniorami. Nie przegraliśmy żadnego spotkania. Chłopaki prezentowali fajną grę. Było mi ciężko rozstawiać się z tą drużyną. - mówi trener - Ci zawodnicy osiągali już wcześniej sukcesy. Teraz każdy oczekuje wyników na szczeblu centralnym. - dodaje.

Trener dostał propozycję objęcia młodszego rocznika - To była obopólna decyzja zarządu i moja. Rocznik 2000 miał dużą liczbę zmian trenerów. Nie szło to w dobrym kierunku. Mam doświadczenie w pracy z rocznikiem 2002 i dogadaliśmy się, że pomogę wyszkolić tych młodych adeptów futbolu. - wyjaśnia Bartłomiej Florek.

- Jak mam być trenerem tej grupy to muszę się tylko na tym skupić. Szkolenie to moja pasja. Moim mottem jest dostarczanie utalentowanych zawodników do profesjonalnego futbolu. To jest proces długofalowy, jednak jestem przekonany do swojej pracy. Uważam, że zostawiam zespół juniorów w dobrych rękach. W lidze są wymagające drużyny jednak mam nadzieję, że chłopcy dobrze się zaprezentują.

Bartłomiej Florek zna trenera Adama Borosa i uważa że jego zatrudnienie w Olimpii to dobry ruch - W tym momencie nie ma lepszego fachowca. Posiada duże umiejętności. Z całego serca życzę utrzymania. Na pewno wykona dobrą robotę w tym klubie.