Truso Elbląg przegrywa z Władysławowem
fot. Bartłomiej Ryś
Koszykarze Truso Elbląg nie potrafią wygrać pierwszego spotkania w drugiej fazie rozgrywek w III lidze. Tym razem na własnym terenie przy ul. Korczaka podopieczni trenera Arkadiusza Majewskiego przegrali 69-75 z NLO SMS PZKosz Władysławowo. Gospodarze popełnili zbyt dużo niewymuszonych błędów w rozgrywaniu akcji
W pierwszej kwarcie miejscowi koszykarze prezentowali znakomitą skuteczność pod koszem, kilku zawodników zdobywało punkty, a w końcówce tej części celny rzut z dystansu Sebastiana Glińskiego. Przeciwnik nie potrafił trafiać do kosza. Truso wykorzystywało swoją przewagę i prowadziło 21-10 z trudnym rywalem.
Dystans zaczął się zmniejszać w następnej partii, w której nasz zespół zaczął grać zbyt chaotyczną koszykówkę. Trudno było zauważyć koncepcję na rozegranie w ataku pozycyjnym. Przeciwnik zaczął to wykorzystywać. Po prostu zdobywał łatwe punkty, przechwytując piłkę. Jednak najbardziej efektowną akcję pokazał Paweł Budziński, który wsadził piłkę do kosza.
To był jednak łabędzi śpiew miejscowych, którzy w następnych minutach nie potrafili narzuć warunków ambitnemu rywalowi. O rezultacie rywalizacji zadecydowała czwarta odsłona, w której Władysławowo miało lepiej nastawiony celownik. Piłka po rzutach elblążan odbijała się od kosza. Gdy zespół trenera Janusza Kociołka objął prowadzenie 59-61 to utrzymał je do końca rywalizacji. Najlepszym zawodnikiem w składzie Truso został Piotr Matkiewicz.
Truso Elbląg - NLO SMS PZKosz Władysławowo 69-75 (21-10, 12-20, 19-26, 17-29)
Truso Elbląg: Matkiewicz 15, Zalewski 3 (1), Jastrzębski, Jakubów 10, Pożarycki 11, Gliński 5 (1), Prokurat 11 (2), Kopycki 1, Sokalski 2, Budziński 9 (1), Pawlak 2