› sport
16:00 / 22.11.2015

Truso melduje wykonanie zadania. Zobacz zapis video z meczu

Truso melduje wykonanie zadania. Zobacz zapis video z meczu

fot. Bartłomiej Ryś

Miał być szlagier III ligi koszykówki, a skończyło się na jednostronnym widowisku. MKS Truso theConstruct Elbląg podtrzymał serię efektownych i pewnych zwycięstw, a do kolekcji pokonanych dołączyła ekipa z Kobylnicy – SKK Adkonis. Nie mogło być jednak inaczej, ponieważ do elbląskiej twierdzy zjechali sami nastolatkowie, a najbardziej doświadczonym koszykarzem gości był Patryk Grześ, który ma ledwie 18 wiosen, co zdecydowanie ułatwiło zadanie „dekonstruktorom”, którzy zapisali na swoje konto kolejne punkty, wygrywając 89 do 61.

Historia lubi się powtarzać, ale kiedy jest pisana dobrym stylem, można ją czytać po wielokroć. Taką opowieść zaproponowali swoim fanom koszykarze z Elbląga, którzy po raz kolejny nie dali najmniejszych szans przeciwnikom, będąc lepszymi w każdym aspekcie gry. Mówi się, że gra się tak, jak pozwala na to rywal. Trzeba przyznać, że kobylniczanie pozwalali gospodarzom na bardzo wiele. Zupełnie inaczej mogłoby wyglądać wczorajsze starcie, gdyby do dyspozycji trenera Jakubiaka byli czołowi gracze, którzy ciągnęli grę drużyny w poprzednich potyczkach ligowych. Ostatecznie na elbląskim parkiecie zameldowało się ledwie ośmiu koszykarzy przyjezdnych, w dodatku sami juniorzy. I choć starali się, jak mogli, żeby utrudnić ekipie Truso życie na placu boju, to niestety nie mieli po temu zbyt wielu argumentów poza zaangażowaniem i nieustępliwością.

Gospodarze – jak zwykle – rozpoczęli od mocnego uderzenia. Tak jak w poprzednich spotkaniach od samego początku „usiedli” na przeciwnikach, którzy nie za bardzo wiedzieli, jak radzić sobie z tak agresywną grą i wysokim pressingiem elbląskich koszykarzy. Przez to popełniali proste błędy, co skrzętnie wykorzystywali „dekonstruktorzy”. Inicjatywa w pierwszej kwarcie leżała wyłącznie po stronie podopiecznych Arkadiusza Majewskiego. Szybko zdobyta przewaga była zasługą całego zespołu, który w sobotnie popołudnie był w zasadzie bezbłędny w początkowych fragmentach pierwszej połowy. Wysoki procent skuteczności, fenomenalna obrona, mnóstwo bloków, przechwytów, druzgocących kontr, a poza tym świetna dynamika akcji ofensywnych, za którymi obrońcy po prostu nie nadążali, dzięki czemu pod koszem istnieli wyłącznie gospodarze. Sygnał oznajmiający koniec pierwszej odsłony zakończył męczarnie gości, którzy pewnie woleliby nie pamiętać tego, co się wydarzyło. Truso po pierwszej kwarcie prowadziło 21:8, a do połowy spotkania aż 49:24 i mecz był wygrany.

Trener Majewski mocno rotował składem swojego zespołu, dzięki czemu na parkiecie pojawił się komplet zawodników wpisanych do przedmeczowego protokołu. Każda zmiana dawała wymierne efekty w postaci punktów dla gospodarzy. Jakub Gołębiewski był nie do zatrzymania pod koszem rywali, gdzie eleganckimi ruchami za każdym razem wypracowywał sobie okazje rzutowe. Świetnie rytm kolejnych ataków wystukiwał Filip Słowiński. Umiejętnie pracowała także linia defensywna. Imponował zwłaszcza Kamil Pożarycki, który świetnie odczytywał intencje rywali i uzyskał kilka ważnych przechwytów. Równa gra – na wysokim poziomie – w każdej formacji po zmianie stron pozwoliła na pełną kontrolę boiskowych wydarzeń. Nie zmieniło zbyt wiele odrodzenie koszykarzy Adkonisu po zmianie stron. Zdołali oni jeszcze wyszarpać trzecią kwartę dla siebie (20:22), ale na więcej liczyć nie mogli i po ostatnim gwizdku na tablicy wyników zaświecił się rezultat 89 do 61.

MKS Truso theConstruct Elbląg – SKK Adkonis Kobylnica   89:61   (21:8, 28:16, 20:22, 20:15)

Truso: Słowiński Filip 6, Jakubów Jarosław 6, Żebrowski Kamil 13, Prokurat Piotr 3 Kopycki Karol 3, Huber Krystian 0, Gołębiewski Jakub 20, Budziński Paweł 1, Pawlak Dominik 15, Rychlicki Jakub 3, Chojnacki Jacek 11, Pożarycki Kamil 8.

Trener: Arkadiusz Majewski

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%