› sport
10:19 / 18.03.2015

Truso w II lidze? Trzeba 100 tysięcy

Truso w II lidze? Trzeba 100 tysięcy

fot. Bartłomiej Ryś

Fantastyczna wygrana koszykarzy Truso z Itago Gdynia w praktyce zapewniła gospodarzom promocję do następnej fazy eliminacji w III lidze. Trener Arkadiusz Majewski mówił niedawno, że celem jest awans do finału A, w którym Truso na tę chwilę występuje. To udało się osiągnąć. Jednak apetyt jest coraz większy w miarę jdzenia, więc jak wyglądają dalsze plany tego klubu? Wszystkie ambicje są zależne, jak nie trudno się domyślić, od pozyskanych funduszy.

W sporcie jest prosta zasada. Jak nie masz pieniędzy to nie będziesz mógł rywalizować z najlepszymi. Rozwój to kwestia nie tylko umiejętności sportowych, ale i posiadania odpowiedniego mecenatu, który zbuduje solidne podstawy finansowe.

W Truso cieszą się z wygranej. Trener Majewski trzyma jednak dystans wobec tej sytuacji i wskazuje kilka błędów podczas rywalizacji z Gdynią. – Myślę, że najlepsze spotkanie rozegraliśmy na wyjeździe z Kobylnicą, gdzie wygraliśmy 73-48, prezentując dobrą obronę. Na początku starcia z Itago zdobywaliśmy łatwe punkty. Potem musiałem dać odpocząć niektórym zawodnikom. W drugiej części kosz za kosz. Dobrze kryliśmy Łukasza Kociołka, mieliśmy dużo przechwytów. W końcówce spotkania przeciwnik zdobył kilka punktów z rzędu i zmniejszył naszą przewagę. Mimo tego udało się wygrać – mówi trener Majewski.

W związku z tym, że Truso wywalczyło promocję powstają pytania czy klub stać na występy w drugiej lidze. – Teraz jeszcze się nad tym nie zastanawialiśmy, jednak wiadomo, że w mieście zmieniła się władza. Musimy więc dać poważny, sportowy argument. Na występy w tych rozgrywkach potrzeba około 100 tysięcy zł. – wyjaśnia.

– Oprócz tego wzmocnień wymagałby zespół, ponieważ trzeba byłoby ściągnąć kilku zawodników do kadry. Niektórzy z zawodników są coraz starsi. Wiadomo, że młodzieżowcami na tym poziomie nie da się osiągnąć korzystnych rezultatów – mówi trener Majewski.

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%