› bieżące
13:29 / 15.10.2014

Tu może dojść do tragedii. Piesi chodzą po jezdni

Tu może dojść do tragedii. Piesi chodzą po jezdni

fot. Marcin Pszczółkowski

Trwa rozbudowa Centrum Handlowego Ogrody. Wraz z postępem prac budowlanych pojawiają się kolejne utrudnienia z dostępem do obiektu. Tym razem zamknięto część chodnika od strony ul. Płk. Dąbka. Mimo zakazu, piesi klienci centrum próbują ulicą dostać się do głównego wejścia. Tu może dojść do tragedii.

Tu właśnie może dojść do tragedii. Dwupasmową ulicą Płk. Dąbka, a właściwie jezdnią, przemieszczają się klienci Centrum Handlowego Ogrody. Budowlańcy, w toku prac, zamknęli możliwość korzystania z chodnika przy przejściu dla pieszych od ul. Węgrowskiej. Teraz piesi klienci centrum, muszą iść drugą stroną ulicy do przejścia przy skrzyżowaniu z ulicą Ogólną, aby przedostać się do głównego wejścia. Próbują też dojść do obiektu, od strony parkingu przy ul. Dąbka. Jednak tam również nie ma wytyczonego chodnika i muszą uważać na poruszające się samochody.

- Mieszkam przy ul. Węgrowskiej. Jak teraz chcę iść do Carrefoura, muszę dojść do odległego przejścia dla pieszych przy ul. Ogólnej. Dlatego próbuję przejść po jezdni. Tak samo chodzą budowlańcy, więc jakoś problemu nie ma. Uważam tylko na samochody – mówi jeden z klientów centrum handlowego.

Jeden z pracowników budowlanych mówi nam, że takie wycieczki po jezdni to teraz norma.

- Ludzie nic sobie nie robią ze znaku zakazu dla pieszych – mówi. - Teraz to jest spokój, ale wieczorem takich spacerowiczów jest więcej. Jest zmrok, oni w ciemnych kurtkach, obok śmigają samochody. Tylko patrzeć, jak dojdzie do wypadku. Powinna tu pojawiać się straż miejska albo policja i przypilnować tych pieszych.

Na ten problem zwrócił również uwagę radny Robert Turlej na swoim koncie na twiterze.

 

7
0
oceń tekst 7 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 7