› zapowiedzi
16:44 / 09.12.2017

"Tym wydarzeniem chcemy pokazać, że piwo piwu nierówne". Wywiad z organizatorem

W ostatnich latach obserwuje się szczególne zainteresowanie Polaków piwami warzonymi lokalnie, na wąską skalę w małych browarach. W maju przyszłego roku w naszym mieście odbędzie się pierwszy i tym samym historyczny Elbląski Festiwal Piw Rzemieślniczych. 14 browarów, producenci cydrów oraz miodów rzemieślniczych, 12 foodtrucków.  Przez dwa dni Elbląg będzie gościł pierwszy w Polsce w 2018 roku festiwal piwny!

Mając na uwadze powyższe postanowiliśmy zadać kilka pytań organizatorowi festiwalu.

Marcin MongiałłoKto jest organizatorem festiwalu?

Przemysław Róziecki: Organizatorem jest grupa miłośników piw rzemieślniczych, a formalnie spółka allcool - właściciel aplikacji piwnej allcool.pl, która dedykowana jest browarom rzemieślniczym, lokalom serwującym piwa z tychże browarów oraz oczywiście miłośnikom tego wszystkiego. Aplikacja  to zaawansowane oprogramowanie, które nawet największemu laikowi pozwoli się zorientować w ogromnym już świecie piw rzemieślniczych w Polsce. Festiwal piw rzemieślniczych w Elblągu odbywa się w ramach większej akcji, którą kreujemy, a która nazywa się Green Hops on Tour (greenhops.pl)

Skąd taki pomysł?

Na aplikację – z miłości do piw rzemieślniczych. Brakowało nam narzędzia, w którym moglibyśmy przechowywać swoje doznania z wypitych piw, oczywiście w formie notatek, czy chociażby tworzyć dedykowane listy piw. Mało kto to wie, ale co roku w naszym kraju warzonych jest około tysiąca nowych piw i ciężko (bez dedykowanej apki) się już w tym połapać.

Ale aplikacja to nie tylko to. Natomiast pomysł na festiwal wziął się z potrzeby. Po pierwsze Elbląg takiego wydarzenia w swoim kalendarzu jeszcze nie ma i chcemy to zmienić. Po drugie, festiwale piw rzemieślniczych w każdym większym mieście w Polsce to oblegane wydarzenia, na które przychodzą tysiące uczestników ciekawych piwnej rewolucji. Po trzecie to właśnie piwna rewolucja.

W chwili obecnej w naszym kraju jest ponad trzysta browarów rzemieślniczych i ta liczba ciągle rośnie. Te browary warzą tysiące piw, setki smaków w dziesiątkach rożnych styli.

Tym wydarzeniem chcemy pokazać, że piwo piwu nierówne, że to czym raczą nas popularne koncerny to raptem namiastka tego co może nas spotkać, jeżeli zdecydujemy się zagłębić w ten świat. W Polsce niemal każdy uważa się za eksperta piwnego, ale 95% piwoszy nawet nie wie, że pite przez nich piwo, te dostępne w każdym osiedlowym sklepiku,  to styl zwany eurolagerem – taki nijaki i dostosowany dosłownie pod każdy gust. Na festiwalu, który robimy dla Elbląga, każdy będzie miał okazję poznać piwa, którymi zachwyca się cały świat. Będą piwa rożne, będzie około 100 rożnych piw i z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Reasumując, tym wydarzeniem chcemy poszerzyć piwne horyzonty elblążan. 

Czy uważa Pan, że piwa rzemieślnicze, małe browary to naprawdę przyszłość rynku? Czy możliwe jest zmienienie nawyków ludzi (przyzwyczajeń do konkretnych marek) i częstsze sięganie po "rzadkie", znacznie mniej znane (nieznane) marki?

Definitywnie tak. Wystarczy spojrzeć na to jak branża prędko się rozwija. W roku festiwalu piwa w Elblągu minie 7 lat od momentu, kiedy Browar Pinta wypuścił kultowe już piwo Atak Chmielu. Od tamtego momentu branża urosła o kilka tysięcy procent, powstały setki nowych browarów a największe koncerny zaczęły podszywać się pod browary rzemieślnicze i wypuszczać swoje piwa w nowych, nowofalowych stylach, często na super aromatycznych amerykańskich chmielach.

Faktem jest, że piwa rzemieślnicze są znacznie droższe od piw koncernowych i często za jednego krafta w sklepie możemy kupić 4-5 koncerniaków i cena dla wielu piwoszy jest najważniejszym czynnikiem przy wyborze piwa, ale widać już zmieniający się trend. Coraz więcej ludzi sięga po krafty, z nastawieniem, że lepiej wypić mniej piw za to lepszych jakościowo i smaczniejszych, zgodnie z  myślą, że życie jest za krótkie, aby pić kiepskie piwo.

Co rozumiemy pod nazwą piwo rzemieślnicze?

Piwa rzemieślnicze to przede wszystkim piwo warzone z pasją, przez piwowara, który swoje doświadczenie szlifował przez lata eksperymentując i fantazjując na temat wariacji danego konkretnego stylu. Piwo rzemieślnicze to takie, które nie każdemu musi smakować i takie do którego musimy często się przekonywać. To piwo, do którego jak już się przekonamy to już nigdy nie wrócimy do eurolagera. To piwo, którego będziemy wypijać mniej i czuć się z tym lepiej.

Piwo rzemieślnicze to takie piwo w którego procesie produkcji nie szczędzi się na składnikach. To piwa, które mają bogaty smak, które są wysoko nachmielone, w których możemy doszukiwać się wielu nut i kompozycji smakowych.

W końcu piwa rzemieślnicze to bogactwo wyboru i smaków. To radość z odkrywania tych smaków. Piwa rzemieślnicze to seria zaskoczeń i niedowierzania, że piwo może smakować tak zupełnie odmiennie niż to co dotychczas uważaliśmy że jest piwem. 

Jakie browary wśród tych 14, które się zapowiedziały na festiwalu może Pan wymienić?

Na chwilę obecną jest troszkę za prędko aby odkryć wszystkie karty. O wystawcach będziemy informować sukcesywnie. Możemy zdradzić, że na 14 miejsc przeznaczonych browarom połowa jest już zarezerwowana, również przez browary znajdujące się na liście najlepszych i najpopularniejszych browarów rzemieślniczych w kraju. Proszę również pamiętać, że na Elbląskim Festiwalu Piw Rzemieślniczych zaprezentują się również producenci cydrów i miodów rzemieślniczych oraz kilkanaście foodtrucków z pysznym garmażem.

Czy jakość piw rzemieślniczych jest rzeczywiście wyższa (znacznie wyższa) od piw warzonych w dużych browarach przez wielkie koporacje?

Zdecydowanie jest wyższa. Jak już było powiedziane wcześniej wypusty dużych korporacji to głównie eurolager – styl tak stworzony, aby smakował każdemu. Browary rzemieślnicze za lagery się raczej nie biorą, a jak już to rzadko.

Wiodącym obecnie stylem, który jest chyba w asortymencie każdego browaru rzemieślniczego to IPA – wysoce nachmielony styl charakteryzujący się wysoką goryczką. Wariacją IPA jest AIPA, która nachmielana jest nowofalowymi chmielami amerykańskimi, które nadają piwu charakterystyczny cytrusowy bukiet i które niestety do tanich nie należą.  

Same składniki dodawane do piw przez piwowarów w browarach rzemieślniczych świadczą o ich o niebo wyższej jakości.  Aby się o tym przekonać wystarczy pojawić się na majowym wydarzeniu, które robimy w maju w Elblągu. Zapraszamy.

Dziękuję za rozmowę i życzę udanego festiwalu.

RozmawiałMarcin Mongiałło

Profil organizatora na portalu społecznościowym, gdzie znajdziecie na bieżąco wszystkie informacje:

facebook.com/FestiwalPiwRzemieslniczych

4
0
oceń tekst 4 głosów 100%