Uciekał przed policją. Po zatrzymaniu nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania
fot. pszczyna.slaska.policja.gov.p
"Nie zatrzymanie się do kontroli, pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych" – taki zarzut usłyszał niedawno 47-letni mieszkaniec powiatu braniewskiego. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Na terenie powiatu braniewskiego rozpoczął się pościg, po tym jak policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego otrzymali informację o pojeździe, którego styl jazdy mógł wskazywać, że kierowca znajduje się pod działaniem alkoholu.
Po kilku minutach funkcjonariusz zauważył poruszający się na drodze pojazd. Kierujący nie reagował na sygnały błyskowe i dźwiękowe oraz sygnały wydawane do zatrzymania się. Po przejechaniu kilku kilometrów pojazd wciąż kontynuował jazdę. Kiedy pojazd zatrzymał się, okazało się, że 47-letni mężczyzna jest trzeźwy. Nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Od 1 czerwca 2017 r. świadome nie zatrzymanie się do kontroli i ucieczka przed policją nie są już wykroczeniem tylko przestępstwem.
Jeżeli kierowca dopuści się takiego czynu będzie podlegał karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Poprzednio czyn stanowił wykroczenie, za które groziła grzywna i kara do 30 dni aresztu.
Art. 178b kk. Kto pomimo wydawania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającego się pojazdem lub znajdując się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenie zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Źródło: KPP Braniewo