O tym, że Unia Europejska nie chciała współfinansować budowy kanału Żeglugowego na Mierzei Wiślanej, poinformowali przedstawiciele warmińsko–mazurskiego Prawa i Sprawiedliwości. Politycy powoływali się na wypowiedź wiceministra Jerzego Szmita. Jak się jednak okazuje, na taką pomoc nie było nawet co liczyć.
Kanał nie jest wpisany w żaden z trzech Korytarzy Europejskich
Transportowych przebiegających przez Polskę, w związku z tym, nie było szans na dofinansowanie z funduszy unijnych dedykowanych na te korytarze – poinformowała Onet Urszula Pasieczna z Biura Prasowego Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej
Dodała, że program
Inwestycja będzie w całości sfinansowana z pieniędzy pochodzących z budżetu państwa – wyjaśniła Pasieczna
Przypomnijmy, inwestycja ma zostać zakończona do końca 2022 roku. Prace mają obejmować budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną wraz z infrastrukturą towarzyszącą, budowę toru wodnego od Zatoki Elbląskiej do wybranej lokalizacji kanału oraz modernizację wejścia do Portu Elbląg na odcinku od Zalewu Wiślanego do mostu w Nowakowie.
Zrównoważony rozwój Elbląga i regionu Zalewu Wiślanego wymaga rozwiązania sprawy dostępności do Bałtyku zarówno portu Elbląg, jak i całego akwenu – podkreślił Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. - Brak swobodnego połączenia akwenu z Morzem Bałtyckim, które w całości podlegałoby polskiej jurysdykcji, stanowi zasadniczy czynnik ograniczający możliwość rozwoju na obszarze gmin sąsiadujących bezpośrednio lub pośrednio z Zalewem Wiślanym
Źródło: onet.pl