Plany prezydenta odnośnie przebudowy kompleksu przy ul. Agrykola 8 poznaliśmy już w lutym br. Znane są już kwoty dofinansowania na realizację tego przedsięwzięcia. Tylko cóż z tego, skoro przetarg, który ogłoszono, mający wyłonić firmę-wykonawcę jednego z zadań, zakończył się niepowodzeniem? Co postanowią urzędnicy?

Na ostatnim posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki powrócił temat przebudowy kompleksu sportowego przy ul. Agrykola 8. Radni chcieli dowiedzieć się na jakim etapie znajdują się przygotowania do tego przedsięwzięcia. Elżbieta Gieda, szefowa Departamentu Inwestycji, mówiła, jakie plany wobec tego obiektu ma miasto w tym roku:

Zadania na ten rok to przebudowa toru wrotkarskiego na wrotkarsko-łyżwiarski. Drugim z zadań jest przebudowa boisk wewnątrz tego toru. (…) Mamy już potwierdzenie o pozyskanych środkach na pierwsze z nich, co się zaś tyczy drugiego, w dalszym ciągu czekamy na potwierdzenie.

Jak mówiła, wykonana już została dokumentacja zamienna, uszczegóławiającą rozwiązania w zakresie wspomnianego przedsięwzięcia. Stosowny przetarg na przebudowę boisk wewnątrz toru będzie można ogłosić po otrzymaniu zapewnienia  o przyznaniu środków na ten cel. W planach jest realizacja tego zadania jeszcze przed sezonem zimowym.

Wiadomo już natomiast, że na chwilę obecną nie uda się zrealizować przebudowy płyty boiska na stadionie. Przetarg, ogłoszony w połowie maja zakończył się niepowodzeniem. W miniony piątek okazało się, że wpłynęła tylko jedna oferta, złożona przez FHU „JUTRZENKA” Janina Gidzińska z Lubichowa. Cena (brutto) oferty to 182 710,58 zł. Przewyższa ona kwotę zamawiającego, która wynosi 110.000 zł

Na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji Dyrektor Departamentu Inwestycji mówiła, że organizowane będą spotkania z przedstawicielami środowiska sportowego, podczas których omawiane będą strategie rozwoju kompleksu przy ul. Agrykola 8.

Tego typu spotkanie odbyło się już w urzędzie, natomiast 23 czerwca mamy kolejne, z przedstawicielami Klubu Sportowego „Olimpia”. W spotkaniu uczestniczył będzie również radny Marek Burkhardt. Wstępnie mogę powiedzieć, że jako priorytety w dyskusji wskazano przebudowę budynku klubowego z przeznaczeniem na zaplecza szatniowo-sanitarnego dla łyżwiarzy i wrotkarzy, ale i obsługi boiska. Jednym z tematów rozmowy będzie również budowa boiska przy Gimnazjum nr 5. Po wspomnianym spotkaniu będziemy już dokładniej wiedzieć co będziemy mogli i w jakim zakresie zrealizować.

Elżbieta Gieda mówiła, że wiele elementów przy Agrykola 8 warto przebudować. Wymieniła m. in. trybuny, płytę boiska. – Już kiedyś była rozmowa na ten temat. Nie rezygnujemy z tych planów, ale wszystko uzależniamy od dostępnych środków – zaznaczyła.

Boiska wewnątrz toru wrotkarsko-łyżwiarskiego posiadają nawierzchnię poliuretanową. W wersji planowanej w tym dużym projekcie,  z którego teraz w zasadzie korzystamy, trochę go przy okazji zmieniając, było zaplanowane boisko z nawierzchnią z trawy syntetycznej. Odstąpiliśmy od tego jednak, ponieważ dostawaliśmy sygnały, ale i sami obawialiśmy się tego, że rozsypujący się granulat będzie bardzo niebezpieczny dla użytkowników toru.

Zadecydowano o wyłożeniu boisk warstwą poliuretanu ze względów bezpieczeństwa. Będą to obiekty wielofunkcyjne: boiska do piłki ręcznej, korty tenisowe. Mowa tu o bardzo dużym obszarze. Tor liczy 333 metry.

Będzie to kompleks boisk o charakterze niepiłkarskim

- podsumowała szefowa Departamentu Inwestycji i dodała, że kwestia przeznaczenia boiska przy Gimnazjum nr 5 pozostaje wciąż otwarta i zależeć będzie od preferencji kierownictwa tej placówki.

Głos w sprawie zabrał radny Robert Turlej, który zwrócił uwagę, że zrezygnowano z koncepcji trybuny-budynku klubowego na rzecz postawienia osobnego budynku.

Trybuna, która miałby powstać w miejsce istniejącej stalowej to koszt między 15 a 17 mln zł. Do tego trzeba doliczyć całą infrastrukturę, która musi do tego miejsca doprowadzać. Poza tym należy do tego jeszcze dodać koszty przeniesienia kortów tenisowych, demontażu stalowych rur. To wygeneruje jeszcze większe koszty, liczone w dodatkowych milionach złotych. Jeśli pieniądze się znajdą, technicznie rzecz biorąc będzie można zrobić wszystko.

- zwracał wówczas uwagę Dyrektor Departamentu Inwestycji.