› bieżące
06:43 / 19.09.2013

Utrzymanie janosikowego w interesie naszego miasta

Utrzymanie janosikowego w interesie naszego miasta

fot. Artur Borkowski

W ocenie marszałków województw Polski Wschodniej, brak pieniędzy z janosikowego oznacza m.in. mniej wyremontowanych dróg czy brak środków własnych na projekty UE. Zwrócili też uwagę, że taki system subwencji jest powszechnie stosowany w Europie.

Janosikowe jest systemem subwencji, w ramach którego bogatsze samorządy przekazują biedniejszym część swoich dochodów. W tym roku Mazowsze, które jako jedyne w kraju jest płatnikiem netto, ma oddać ze swoich dochodów 661 mln zł w miesięcznych ratach w wysokości ok. 55 mln zł. Z powodu niższych od planowanych dochodów (o ok. 350 mln zł), głównie z CIT, region we wrześniu zamiast 55 mln zł wpłaci do budżetu państwa 127 tys. zł.

Marszałek woj. warmińsko-mazurskiego Jacek Protas uważa, że subwencja ta jest niezbędna szczególnie dla województw Polski Wschodniej, aby mogły one nadrobić dystans, jaki je dzieli od innych województw silnych gospodarczo.

- Polskie województwa dzięki wsparciu Unii Europejskiej systematycznie zmniejszają dystans do regionów europejskich. Regiony Polski Wschodniej, Pomorze Zachodnie czy Lubuskie rozwijają się wolniej od województw tradycyjnie mocniejszych gospodarczo. Musimy kreować skutecznie wewnętrzną politykę spójności zarówno wykorzystując środki krajowe, jak i europejskie – podkreślił Protas.

Jednocześnie zauważył, że system tej subwencji nie jest skonstruowany w sposób doskonały, ale jest niezbędny do realizowania solidarnej, konsekwentnej polityki rozwoju państwa.

Warmińsko-mazurskie dostaje ponad 63 mln zł, czyli ponad 5 proc. całości budżetu regionalnego. Nasze miasto również korzysta z tej formy pomocy finansowej, która zasila budżet Elbląga.

- Elbląg dostał w tym roku z tzw. janosikowego 7 291 753 zł. Kwota ta w całości jest przeznaczana na oświatę – informuje Rafał Maliszewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.

- Gdyby region nie dostał tych pieniędzy, oznaczałoby to ograniczenie inwestycji, a przez to słabsze wykorzystanie funduszy europejskich albo konieczność sięgania po większe kredyty, czyli zadłużenie. Obydwa te rozwiązania ograniczają nam możliwości rozwojowe. Realizowanie krajowej polityki spójności bez tego instrumentu nie jest możliwe - ocenił marszałek Protas.

W poniedziałek marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik powiedział, że Mazowsze we wrześniu zamiast 55 mln zł wpłaci do budżetu państwa 127 tys. zł.

- Tyle, ile mamy, zapłacimy – zaznaczył. Struzik dodał, że kolejne przelewy janosikowego będą dokonywane sukcesywnie, wraz z uzyskiwaniem przez województwo dodatkowych dochodów. Na ten podatek będą przekazywane nadwyżki pozostałe po realizacji przez samorząd niezbędnych zadań ustawowych.

Natomiast premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że z całą pewnością dzisiejszy mechanizm janosikowego jest przestarzały i nie odpowiada rzeczywistości. - Jestem przekonany, że w 2015 r. janosikowe w tym kształcie przestanie istnieć - dodał.

Oświadczył, że nad zmianami w janosikowym będą pracować ministrowie: finansów Jacek Rostowski, administracji i cyfryzacji Michał Boni oraz szef kancelarii premiera Jacek Cichocki.

Likwidacja tzw. Janosikowego to dla naszego miasta byłaby spora strata. Zwłaszcza, że w rankingu zamożności miast grodzkich Elbląg znajduje się na piątym miejscu, ale od końca. Wyprzedzamy tylko Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Piekary Śląskie i Świętochłowice.

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%