Uważaj, muszla, kawałek koralowca z wakacji przyczyną sądowych kłopotów
fot. Pixabay
Niewinnie wyglądający kawałek koralowca, muszla znaleziona na plaży w Egipcie może być przyczyną kłopotów, jeśli się okaże, że to okaz chroniony. Funkcjonariusze celno-skarbowi mogą zarekwirować pamiątkę, a na dodatek grożą sądowe nieprzyjemności. Można zapłacić grzywnę, a nawet odsiedzieć swoje w więzieniu.
Rozpocznie się niebawem sezon egzotycznych wyjazdów. Mało kto wraca bez pamiątki, choćby znalezionej na plaży muszli lub kawałka koralowca albo kupionej na bazarze czy w małym sklepie torebki.
Należy być ostrożnym, gdyż może się okazać, że muszla była „domkiem” skrzydelnika wielkiego, Strombusa gigasa, będącego pod ochroną. Podobnie może być z koralowcem czy torebką z skóry krokodyla
- wyjaśnia podinspektor Ryszard Chudy z Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie.
Funkcjonariusze nie uwierzą, że nie mieliśmy pojęcia co przewozimy.
Gdy gatunek będzie prawnie chroniony grozi kara: grzywny lub nawet pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat
- wyjaśnia Ryszard Chudy.
Można przewieźć okaz prawnie chroniony tylko wtedy gdy ma się odpowiedni certyfikat.