Vintage i retro styl na topie. Coraz więcej fanek w Polsce (i Elblągu)
fot. Żródło: pinterest.com
Vintage to słowo określające wino wyprodukowane w ciągu jednego sezonu, a dla świata mody oznacza stroje popularne przynajmniej 20 lat wcześniej. To obecnie bardzo modny styl ubierania się, który widać w większych miastach, w tym także w Elblągu (choć nie za często). Rynek odzieżowy w Polsce odpowiedział na ten trend. Ubrania retro znajdziemy w większości sklepów i w każdej sieciówce, wystarczy rozejrzeć się po Elblągu. Większość współczesnych gwiazd ma na swoim koncie przynajmniej jedną sesję zdjęciową w vintage lub retro stylu.
Nie każdy jednak uznaje za vintage stroje z lat 80 i 90. Miłośniczki i miłośnicy tego stylu poszukują więc swych zdobyczy w secondhandach, które w ostatnich latach zagościły na stałe w każdym mieście, zwłaszcza miasteczku. Drugim, bardzo dobrym sposobem na poszukiwanie „perełek” są szafy naszych rodziców, dziadków, strychy i schowki oraz pchle targi. Retro w łacinie oznacza „wstecz” lub „w przeszłości”, a dla mody znaczy tyle, że ubrania stare i niemodne stały się inspiracją dla obecnych projektantów do tworzenia ubrań nawiązujących do dawnych epok, ale ze świeżym spojrzeniem i odpowiednio uwspółcześnionych.
Radykalny retro i nawiązania
W internecie znajdziemy mnóstwo osób lubujących się w retro i vintage. Wystarczy wolne popołudnie i mamy głowę pełną pomysłów zarówno na urządzenie mieszkania w tym stylu, jak i na zaprojektowanie własnych ubrań, a nawet stworzenie ciekawych fryzur. W Polsce, jednak wciąż jest niewiele bloggerek i bloggerów retro i vintage. Idealnie pokazane retro mamy według mnie w blogu dwóch amerykanek: junebugsandgeorgiapeaches. Obie dziewczyny wzięły niedawno ślub, więc możemy oglądać i suknie ślubne retro, jak i codzienne stroje.
Teraz pora na Australię: gracefullyvintagekayla. Kayla jest dopiero co po szkole, sama szyje sobie ubrania, często gości na zlotach i konkursach retro, których w Australii jest więcej niż na naszym kontynencie.
A w Polsce dopiero raczkujemy... Współorganizatorką jednej z lepszych imprez w stylu retro i pin up jest Vintage Girl z Łodzi. Śledzę jej bloga od początku jego istnienia i mam do niego ogromny sentyment. Są tu stroje retro, własnoręcznie (przez mamę autorki) tworzone perełki np. torebki lub petticoat. Inspiracji jest wiele, zwłaszcza, że mamy swobodny dostęp do starych filmów, albumów dawnych gwiazd, możemy znaleźć zdjęcia życia codziennego ludzi żyjących w ubiegłym wieku. Świetne dla poszukiwaczek (i poszukiwaczy inspiracji) jest dawne kino, seriale, a konkretniej takie tytuły jak: „Mad Men”, „Służące”, „Oszukana”, „Czarną Dalia” i można by wymieniać dużo więcej.
Kto lubi retro i vintage?
Kim są fani retro i vintage? Na pewno mają dość obecnej mody i wszechobecnej tandety. Nie wiem, czy na co dzień stylizują się tak jak do zdjęć, ale na pewno nie noszą popularnych marek ubrań. Wyszukują perełki, których wielu im zazdrości. Często szyją sami ubrania, by leżały idealnie. Tym co wyróżnia kobiety retro, jest także dbałość o jasną, nienaruszoną słońcem cerę.
Nie możemy się oszukiwać - obecnie jest więcej miłośniczek niż miłośników stylów minionych dekad. Kobiety wybierają go, by podkreślić swoją kobiecość - włożyć sukienkę lub rozkloszowaną spódnicę, nałożyć czerwoną szminkę na usta i mieć fryzurę na której widok każdy powie „ach!", a żaden mężczyzna nie przejdzie obojętnie. Z kolei mężczyźni chcą się wyróżnić z tłumu w dżinsach, sweterkach lub - o zgrozo - w dresach. Nie chcą być szarzy, tylko interesujący. Sposobem, by to osiągnąć, są eleganckie stroje z epoki, kapelusze i koniecznie - eleganckie buty. Z tym zazwyczaj jest duży problem, bo płeć męska nie dość, że nie potrafi ich dobrze dobrać, to jak zauważa wiele kobiet, nie dba o nie wystarczająco. Pewna moja koleżanka ze smutkiem stwierdziła, opowiadając mi o pewnym przystojniaku, który mimo eleganckich, świetnych butów, popsuł cały efekt przez to, że pozostawił je brudne. Na szczęście ci panowie, którzy trafili pod oko czujnej partnerki, zazwyczaj nie mają z tym problemu. Bywa nawet, że zaczynają robić postępy i lepiej dobierają garderobę. Polski internet pełen jest blogów modowych, zwłaszcza vintage i retro, gdzie eleganckim partnerkom towarzyszą ich obiekty westchnień, ubrani na ich wystudiowaną modłę.
To przykre, że obecnie kobiety podlegające wpływom obecnej mody odeszły od podkreślania swojej kobiecości, często podkreślając swoją seksualność. To ogromna różnica.
Odpowiada ona obecnej popkulturze uprzedmiotawiania kobiet, sprowadzającej je do tandetnego wyglądu. Także współczesny facet musi być macho, nie gentelmanem. Styl, o którym mowa to zapowiedź buntu wobec takiego myślenia.