› sport
21:16 / 08.12.2014

Vive wygrywa z Meblarzami. Kompletu nie było

Vive wygrywa z Meblarzami. Kompletu nie było

fot. Bartłomiej Ryś

Tak jak przewidywała większość kibiców, Meble Wójcik Elbląg przegrał 26-32 na własnym terenie z mistrzem Polski zespołem Vive Tauron Kielce. To rywal wywalczył awans do ćwierćfinału Pucharu Polski w piłce ręcznej. Dziwiło trochę to, że nie było kompletu widzów na trybunach Centrum Sportowo Biznesowego.

Mimo tego, że pora rozgrywania tego spotkania, to znaczy poniedziałek, nie pozwalała wszystkim chętnym przyjść na trybuny, to wydawało się, że nazwa, skład a przede wszystkim poziom sportowy gości jest wystarczającą zachętą do pofatygowania się na to starcie. Jednak o dziwo nawet taka charakterystyka przeciwnika nie zwiększyła frekwencji, do takiej jaka była podczas poprzednich spotkań z tym zespołem. Trybuny za bramkami były w zasadzie puste, a wzdłuż boiska były jeszcze wolne miejsca dla fanów. Jednak atmosfera była i tak wyjątkowa, jak na takich meczach w naszym mieście.

Vive przyjechało bez kilku zawodników, takich jak Ulos Zorman. Niedawno musiało grać arcytrudne spotkanie z Pick Szeged w Lidze Mistrzów. To było widać w postawie Vive na parkiecie. Tym sposobem udało się osiągnąć lepszy rezultat jak podczas występu w poprzednim sezonie, kiedy to było 13-40, więc należą się naszym chłopakom brawa.

Podopieczni trenera Dariusza Molskiego wszyli z wiarą w to, że można zaskoczyć takiego bramkarza jak Sławomir Szmal. Pierwszą bramkę zdobył najbardziej doświadczony gracz gospodarzy Damian Malandy, który pamięta wygraną z Vive na wyjeździe w 2007 roku. Potem odpowiedź Manuela Strleka i następna bramka naszego zawodnika.

Wójcik grał coraz lepiej, sprawiając wielką frajdę kibicom. W bramce czarował Marcin Głębocki, który bronił w niezwykle trudnych sytuacjach. W 4 minucie Strlek próbował go przelobować jednak wyróżniający się w pierwszej lidze zawodnik nie dał się znanemu rywalowi. Na dodatek odbijał jeszcze rzuty Karola Bieleckiego, Marcina Jureckiego czy Strleka i to w sytuacji sam na sam w kontrataku. To był najlepszy gracz w szeregach Meblarzy.

W 6 minucie Stanisław Gębala rzucił piękną bramkę i było 4-1. Jednak goście postawili na konsekwencje w grze i z mozołem odrabiali bramki. W 11 minucie Strlek doprowadził do remisu 4-4, jednak gospodarze i tak dotrzymywali kroku Vive. W 21 minucie nie trafił Piotr Adamczak i Piotr Grabarczyk rzucił na 7-9. Podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa wykorzystywali skuteczną dyspozycję Strleka i odjeżdżali gospodarzom. W 28 minucie ten zawodnik zdobywa 16 bramkę dla Vive i przewaga rywala to już 7 bramek. W tej części spotkania 11-17.

Vive w drugiej części wydawało się, że będzie zwiększać różnicę. Jednak dało się we znaki zmęczenie zawodników, którzy rywalizują na kilku frontach. W 40 minucie Maciej Dawidowski zdobył bramkę i zaczął dobry okres dla gospodarzy. Celne rzuty Malandego, Adamczaka, Gębali oraz wykorzystane dwa rzuty karne przez Mikołaja Kupca sprawiły, że było 19-25. Gdy Michał Gryz trafił na 20-25 zaczęło być nerwowo w drużynie Vive. Denis Buntić nie trafił, Bielecki nie wykorzystał rzutu karnego a Piotr Grabarczyk otrzymał trzecią karę i czerwoną kartkę. Nawet zdenerwował się Bielecki, który rzucił czymś o parkiet.

To mógł być przełomowy moment jednak gospodarzom nie udało się zdobyć bramki, a Piotr Chrapkowski wykorzystał kontratak. Zawodnicy Vive zaczęli głównie podawać do Bieleckiego, który rzucił 5 bramek. Kilku bramkowa przewaga utrzymywała się do końca spotkania. Najlepszym graczem Vive został wybrany Strlek, Malandy został wyróżniony w składzie gospodarzy.

Meble Wójcik Elbląg – Vive Tauron Kielce 26-32 (11-17)

Meble Wójcik Elbląg: Głębocki, Fiodor, Krawczyk - Olszewski, Nowakowski 1, Bąkowski 1, Spychalski 3, Gryz 2, Gębala 4, Szopa 1, Dawidowski 1, Kostrzewa, Adamczak 3, Malandy 4, Kupiec 4, Dorsz 2

Kary: 2

Karne: 3/3

Vive Tauron Kielce: Szmal, Sego – Grabarczyk 1, Jurecki 4, Tkaczyk, Chrapkowski 4, Bielecki 7, Jachlewski 1, Strlek 9, Buntić 3, Musa 3, Ćupić

Kary: 6

Czerwona kartka: Grabarczyk 51’

Karne: 1/1

3
1
oceń tekst 4 głosów 75%

Zdjęcia ilość zdjęć 77