Voo Voo - Nowa Płyta - fotorelacja z koncertu w Mjazzdze
fot. Konrad Kosacz
Po rozgrzewającym koncercie młodych Waglewskich w piątek, w sobętę wystąpił Wojtek Waglewski z Voo Voo, z "Nową Płytą". Mocne granie i perfekcyjny koncert.
Jak się ogląda i słucha takie koncerty jak ten, to aż się dusza cieszy. Zespół Voo Voo koncertujący już od lat 80-tych ma zawsze, wszystko dopracowane w każdym calu,kończąc nawet na podpisywaniu płyt i zdjęciach z publicznością. Mogło by się wydawać, że koncert który tak gładko płynie jest w całości wyreżyserowany. Jednak to nie o to chodzi. To raczej lata doświadczenia. W trakcie koncertu jest miejsce na improwizacje. Solówki Pospieszalskiego jak mało kogo potrafiły mnie przyprawić o mrowienie na plecach. Widać że muzycy lubią kontakt z żywą publicznością. Świetnie bawią się na scenie, cały czas widać kontakt między nimi, ale i nie zapominają o publiczności. Na przykład podczas wykonywania „Floty zjednoczonych sił” Wojciech Waglewski, w pewnym momencie, machnął ręką na resztę zespołu i pozwolił publiczności śpiewać. Gest podłapał Mateusz Pospieszalski i jesszcze przez chwilę pariodował Waglewskiego z tym Machnięciem ręką. Genialną sprawą na koncercie Voo Voo,jest to, że obok stonowanego, spokojnego Waglewskiego, atmosferę, swoją żywiołowością, uzupełnia Mateusz Pospieszalski. Świetny show zrobił także Michał Bryndal, który wszedł do zespołu po śmierci Piotra Żyżelewicza. Momentami dawał taki pokaz energi że zdawało by się że chce zabłysnąć i pokazać publiczności że jest w stanie dorównać dziadkom. Ogólnie wszystko było dobrze,tylko nie wiem dlaczego Wagiel na koniec rzucił w niego kostką gitarową.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z koncertu.