Czy jedno z najwyżej położonych jezior na świecie będzie nosiło nazwę naszego miasta? Być może tak, ale wcześniej akwen znajdujący się na wulkanie Llullaillaco, na granicy Chile i Argentyny, musi zostać gruntownie zbadany przez naukowców.

Rozmowy dotyczące tej nazwy prowadził w 2013 roku dr Kamil Iwankiewicz, znany i ceniony w świecie grotołaz, organizator wypraw górskich i doświadczony nurek (dwukrotny rekordzista świata w nurkowaniu górskim), a także swego czasu dziekan szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego w Elblągu.

Pomysłodawcą nazwy był nieżyjący już radny elbląski Zdzisław Olszewski. Idea ta powstała, gdy w trakcie jednego ze spotkań wyjawiłem, że strona chilijska jest bardzo otwarta na nasze sugestie. Polska i Polacy są bardzo popularni w tym katolickim kraju od czasów Ignacego Domeyki – opowiada dr Iwankiewicz.

Niestety z powodu choroby w rodzinie badacz musiał znacznie ograniczyć swoją działalność i po 2013 roku nie miał już kontaktu z władzami i naukowcami z Chile. Sprawa stanęła więc w miejscu, ale, jak zapewnia Kamil Iwankiewicz, zawsze można do niej wrócić.

Jezioro nadal nie ma nazwy – mówi.

Bezimienny, póki co, akwen jest położony na wysokości 6200 metrów n.p.m.