W Elblągu uczczono pamięć ofiar zbrodni katyńskiej. To już 79. rocznica (+ zdjęcia)
fot. Elblag.net
W Elblągu uczczono pamięć ofiar zbrodni katyńskiej. To tragedia pomordowanych, tragedia ich rodzin i tragedia całego narodu. Naszą powinnością jest pamiętać o tej zbrodni – mówił Edward Pietrulewicz, wiceprezydent Elbląga. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. Data ta jest obecnie symboliczną rocznicą zagłady polskich elit. Tego dnia w całej Polsce odbywają się rocznicowe uroczystości.
13 kwietnia, w sobotę, uroczystym apelem poległych i salwą honorową przy Krzyżu Katyńskim na Cmentarzu Komunalnym Agrykola upamiętniono w Elblągu 79. rocznicę zbrodni katyńskiej. W obchodach wzięli udział m.in. przedstawiciele władz miejskich, wojewódzkich, służb mundurowych, szkół, parlamentarzyści oraz kombatanci.
Zbrodnia katyńska miała miejsce w wielu miejscach rozsianych na mapie ZSRR. Polacy byli mordowani w Katyniu pod Smoleńskiem, w Kalininie, Charkowie, Kijowie i Mińsku. Symbolem masowego mordu polskich elit, głównie pracowników wojska i policji, jest Katyń (zginęło tu ok. 4400 jeńców z obozu w Kozielsku) mimo, że zdecydowanie najwięcej Polaków zostało zastrzelonych w Twerze (w latach 1931-1990 miasto to nazywało się Kalinin) – ok. 6300 jeńców z obozu w Ostaszkowie, głównie policjantów i funkcjonariuszy KOP. Zwłoki ofiar tego mordu zakopano w masowych grobach w miejscowości Miednoje (28 km na zachód od Tweru). W wyżej wymienionych miejscowościach łącznie funkcjonariusze NKWD wiosną 1940 roku rozstrzelali co najmniej 21 768 obywateli Polski.
Zgładzenie polskich jeńców zostało przeprowadzone w tak zwanym "trybie specjalnym", bez sądów, bez wyroków, na podstawie list egzekucyjnych. Polacy byli mordowani strzałem w tył głowy, następnie ich ciała były zakopywane w masowych grobach.
Przez wiele lat wokół zbrodni panowała zmowa milczenia. W okresie PRL o Katyniu nie można było swobodnie mówić. Za przekazywanie prawdziwej wiedzy o Katyniu groziły kary. Szczególnie aktywnie aparat sądowniczy karał w pierwszej połowie lat 50. XX wieku. (więcej informacji: Bojownicy prawdy o zbrodni katyńskiej w PRL, Rzeczpospolita). Dopiero po kilkudziesięciu latach od tragicznych wydarzeń, 13 kwietnia 1990 roku, władze ZSRR oficjalnie przyznały, że zbrodnia katyńska była „jedną z ciężkich zbrodni stalinizmu”. Wiele kwestii z nią związanych nie zostało jak dotąd wyjaśnionych. Przykładowo w dalszym ciągu nie znamy pełnej listy ofiar zbrodni. Nie znamy nazwisk ofiar z tzw. listy mińskiej (prawdopodobnie ok. 4 tys. nazwisk).