W meczu przyjaciół Legia gromi juniorów Olimpii
fot. Legia.net
W spotkaniu w ramach Centralnej Ligi Juniorów zespół Olimpii Elbląg przegrał na wyjeździe 0-11 z Legią Warszawa. To najwyższa porażka zawodników z Elbląga w tym sezonie. Obydwa klubu znajdują się zupełnie na innym pułapie zatem trudno było spodziewać się sukcesu elblążan. Jednak dwucyfrowa liczba wpuszczonych bramek nie powinna się zdarzać. Spotkanie oglądał prezes klubu Bogusław Leśnodorski.
Dla gospodarzy spotkanie z Olimpia było kluczowe. Chcą awansować do następnej rundy jednak do tego potrzebują wygranych. Starcie z elblążanami miało być dla nich pewnym zwycięstwem. I tak było jednak patrząc na dokonania Olimpii w tym sezonie widać było, że zespół trenerów Macieja Chwoszcza i Dariusza Tyburskiego potrafi przeciwstawić się silniejszym klubom.
Chociaż w pierwszej połowie Legia prowadziła "tylko" 3-0. W następnych minutach mogło być i tak więcej bramek. Warszawianie zmarnowali nawet rzut karny. Piłka nad poprzeczką.
Olimpia nie odpuszczała, starała się walczyć jednak to nie wystarczyło na Legię. Piłkarze trenera Dariusza Banasika w 60 minucie pokazali gest fair play. Spotkanie było i tak rozstrzygnięte, ale nie zmienia to faktu, że zachowanie gospodarzy było miłe. Goście zmuszeni byli grać w dziesiątkę bo kontuzjowanego zawodnika Olimpii nie miał kto zmienić. Dlatego trener Legii zdecydował, że wycofa jednego gracza by wyrównać stan na boisku. - Ten mecz i tak już był wygrany, a zespół Olimpii przyjechał w mocno okrojonym składzie. Nie było tam już na ławce zawodnika rezerwowego. Podszedłem do trenera rywali, powiedziałem, że zdejmę swojego piłkarza, że nie jest to lekceważenie, tylko zachowanie fair-play. Ustaliliśmy to szybko z sędziną, z kapitanami obu drużyn i zdjęliśmy Kubę Araka. Ostatnie pół godziny graliśmy dziesięciu na dziesięciu. Widziałem zespół Olimpii dwa tygodnie temu z SMS-em, wtedy przegrał 0:3, ale ciekawie się prezentował. Nie wiem czy dzisiaj to my tak dobrze zagraliśmy, czy rywal się podłamał. Olimpia to zespół środka tabeli i zwykle nie przegrywa w takim stosunku bramkowym. Nie jest to rywal tak słaby, jakby wskazywał wynik. Szacunek należy się chłopakom za to, że zdołali zdobyć tyle bramek. Gramy ofensywnie, widowiskowo, a bramka Górki to stadiony świata. Cieszymy się i przygotowujemy do najważniejszych meczów - mówił.
Legia Warszawa - Olimpia Elbląg 11-0 (3-0)
Bramki: Kochański 8’, Parobczyk 20’, 28’, 54' i 55', Kozak 52’ i 76', Górka 70' i 71', Rosiński 85, Mlonek 88'
Źródło: Legia.net