Michał Missan, elbląski radny, dał się już poznać jako niezwykle nieustępliwy człowiek jeżeli chodzi o szeroko pojęte zdrowie i życie mieszkańców Elbląga. Tym razem do jego konta można dopisać kolejny sukces – po naciskach Rady Miejskiej prezydent Witold Wróblewski zwiększył pulę środków finansowych na zakup defibrylatorów automatycznych „AED”.

Temat defibrylatorów powrócił na jednej z komisji, podczas których spotykają się Radni, dyskutują, zadają pytania i ustalają swoje stanowiska w różnych sprawach, które ostatecznie są zaprezentowane podczas sesji Rady Miasta. Jak udało nam się dowiedzieć, prezydent Witold Wróblewski zwiększył pulę środków finansowych na 2016 roku na zakup i serwisowanie defibrylatorów automatycznych „AED” o 24,5 tys. zł (do 74,5 tys. zł). W rękach komisji pozostało podjęcie decyzji o tym, gdzie ostatecznie defibrylatory zostaną umiejscowione.

Komisja zdecydowała jednak, że zadanie to powierzy Michałowi Missanowi, który od wielu lat walczy o godną jakość świadczenia usług zdrowotnych w Elblągu. To dzięki jego zaangażowaniu mamy w Elblągu już 20 punktów, w których defibrylatory są dostępne. Jak informuje nas biuro prasowe Urzędu Miejskiego, są to zarówno budynki prywatne jak i instytucje. Dzięki dodatkowym środkom, wytypowano 12 miejsc na terenie miasta, gdzie w pierwszej kolejności planuje się umieścić defibrylatory „AED”. W tej chwili trwa postępowanie związane z zakupem i wyłonieniem dostawcy urządzeń.

Całe zadanie, które realizuje Referat Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, jest zaplanowane na trzy lata. Każdy rok to 50 tys. zł na zakup i serwisowanie defibrylatorów automatycznych „AED”. Ich użycie jest bardzo proste – wystarczy odkleić elektrody i przykleić je na klatkę piersiową człowieka, który potrzebuje pomocy. Później już cały system przekazuje nam niezbędne informacje, co mamy robić. Zdaniem radnego Missana, „każdy może poradzić sobie z tym urządzeniem”.