Wiatr mocno wiał, ale interwencja strażaków nie była konieczna
fot. Konrad Kosacz
Z różnych części miasta napływały do nas wczoraj sygnały o silnym wietrze. Drzewa tańczyły wraz z każdym silniejszym podmuchem, ale ostatecznie nie doszło do poważniejszych zdarzeń, wymagających interwencji Straży Pożarnej. Wiatr nie był tak niebezpieczny, jak prognozowali to synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej z Białegostoku. Na szczęście...
Żaden komunikat meteorologiczny, ostrzegający przed załamaniem pogody albo silnym wiatrem, nie może być lekceważony. Nikt bowiem nie wie, jak rozwinie się sytuacja pogodowa. Elblążanie bacznie przyglądali się niebu, a każdy siliejszy podmuch wiatru wzbudzał wiadome obawy. Na szczęście jednak nie doszło do żadnych zdarzeń, w których ucierpieliby ludzie. Piątkowe popołudnie, choć bardziej wietrzne, niż zazwyczaj, mineło spokojnie.
Potwierdza to również rzecznik KM Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu, kpt Przemysław Siagło: - Nie odnotowaliśmy w dniu wczorajszym żadnych zdarzeń, wymagających interwencji ze strony strażaków. Mimo występowania silnych podmuchów wiatru nie dotarły do nas sygnały o tym, że nasza obecność byłaby konieczna. Na szczęście piątek minął spokojnie. Gdyby jednak coś się działo, zawsze jesteśmy gotowi wyjechać z pomocą,