[wideo] Wieżowiec zbudowany w 360 godzin. Takie rzeczy tylko w Chinach
Chińczycy po raz kolejny pokazują, że ich gospodarka pędzi jak superszybki pociąg i nie zamierza zwalniać ani na chwilę. Wzniesienie nowego hotelu to dla nich pestka i coś co w innych krajach zajmuje całe miesiące, w Chinach robi się w ciągu 15 dni. Jednocześnie budynek taki ma być znacznie bardziej bezpieczny i komfortowy. Czy aby na pewno?
Tajemnica tak szybkiego budownictwa kryje się w wykorzystaniu prefabrykatów. Oczywiście my Polacy znamy już ten numer dzięki Edwardowi Gierkowi, choć blokom mieszkalnym z wielkiej płyty daleko do wieżowca-hotelu z prowincji Hunan. Powstały nad jeziorem Dongting budynek ma 30 pieter i jego budowa została ukończona w ciągu 15 dni – w sam raz na Sylwestra.
Wydawać by się mogło, że taki pośpiech nie może zagwarantować porządnie wykonanej roboty. Broad Group, firma która postawiła budynek, wymienia jednak szereg statystyk, które wskazują na zalety takiego rozwiązania. Wieżowiec miałby spokojnie przetrwać trzęsienie ziemi nawet do 9 stopni w skali Richtera, jest 5-razy bardziej wydajny pd względem wykorzystania energii a powietrze jest w nim 20 razy lepsze. Do tego wykorzystanie prefabrykatów zapewnia ogromną precyzję – do 0,2 mm. Słowem, cudo jakich mało na tym świecie.
Obawiam się jednak, że ekspresowa budowla skończy jak wiele innych chińskich inwestycji ostatnich lat – będzie straszyć pustostanami i stanie się elementem kolejnego miasta duchów.