Wielka Brytania będzie jeszcze bardziej przyciągała polskich przedsiębiorców?
Nie jest tajemnicą, że z Polski do Wielkiej Brytanii na przestrzeni ostatnich lat wyjechalo około 1 mln Polaków, w tym wielu elblążan. Nie zajmują się oni tylko i wyłącznie wykonywaniem nisko wynagradzanej pracy. Wielu z nich to fachowcy w różnych branżach, w tym informatycy, elektrycy, księgowi, pielęgniarki i lekarze. Warto także zauważyć, że Polacy założyli w Wielkiej Brytanii kilkadziesiąt tysięcy firm i jesteśmy w czołówce mniejszości narodowych, które prowadzą działalność na Wyspach. Czy zmieni się coś odnośnie prowadzenia tam działalności gospodarczej w przypadku Brexitu?
Wygląda na to, że moga to być nawet zmiany na plus. Pytanie tylko jak potraktowani zostaną nowi imigranci planujący prowadzić tam biznes. Wiele wskazuje na to, że w tym kontekście niewiele się zmieni. Wynika to z faktu, że Brytyjczycy są nastawieni bardzo pragmatycznie i postrzegają ludzi prowadzących działalność gospodarczą jako tych, którzy napędzają gospodarkę.
Polaków na Wyspach jest bardzo wielu. Office for National Statistics (ONS), brytyjski odpowiednik polskiego Głównego Urzędu Statystycznego, szacował, że na koniec 2014 roku w Wielkiej Brytanii przebywało 853 000 Polaków, co stanowiło jednocześnie największą mniejszość narodową w UK. Według ostatnich danych brytyjskiego urzędu statystycznego w Wielkiej Brytanii mieszka co najmniej 986 tys. Polaków.
W 2014 roku Brytyjska Izba Handlowa Export Britain, powołując się na dane think tanku Centre for Entrepreneurs, szacowała, że Polacy założyli w Wielkiej Brytanii 22 tys. firm. Do tego należy doliczyć 65 tys. biznesów prowadzonych w formie jednoosobowej działalności gospodarczej. Daje to w efekcie niebagatelną sumę 87 tys. polskich biznesów na Wyspach. Warto jednak zauważyć, że eksperci szacują, że nawet około 30 procent z tych biznesów zostało założonych przez Polaków w celach optymalizacyjnych, mając na uwadze bardzo wyskie koszty prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Krótko mówiąc polscy przedsiębiorcy uciekają na Wyspy, bo nie chcą pogodzić się z faktem, jak często sami to określają, "łupienia" ich przez polski system fiskalny i ZUS.
Ostatnio coraz głośniej mówi się o Brexicie, czyli wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Taką wolę zadeklarowało większość Brytyjczyków w referendum, które odbyło się 23 czerwca 2016 roku. Referendum to nie wszystko. 8 lutego tego roku Wielka Brytania podjęła decyzję o opuszczeniu Unii. Większością aż 372 głosów (494 do 122) członkowie Izby Gmin Posłowie przyjęli ustawę pozwalającą premier Theresie May na uruchomienie artykułu 50. Traktatu Lizbońskiego.
13 marca brytyjscy posłowie odrzucili poprawki do ustawy pozwalającej na uruchomienie artykułu 50. Traktatu Lizbońskiego, w tym tą, która dawała gwarancje prawne dla imigrantów z Unii Europejskiej. Za utrzymaniem tej poprawki było 287 posłów, a 335 było przeciw. Odrzucenie poprawki oznacza, każdy myślący o przyjeździe na Wyspy z Unii Europejskiej musi brać pod uwagę fakt, że po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE obejmą go nowe, surowe zasady imigracyjne. Najprawdopodobniej zostaną powrócone wizy, a także ograniczenia w dostępie do zasiłków. Warto jednak zauważyć, że Polacy są tam jedną z najbardziej aktywnych grup narodowościowych. Zdecydowana większośc wyjeżdża do UK nie po to, aby otrzymać zasiłek, czy innego rodzaju benefit od państwa, ale po to, żeby ciężką pracą zarobić na życie i coś odłożyć, zapewniając sobie lepszą przyszłość, także w Polsce (w bardzo wielu przypadkach brany jest bowiem pod uwagę powrót do kraju).
Eksperci przewidują, że nawet po Brexicie zarówno Wielka Brytania, jak i Unia Europejska będą dążyły do zachowania modelu współpracy handlowej bardzo zbliżonej do obecnego kształtu. Co więcej, jak podaje serwis Infor.pl:
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May i brytyjski kanclerz skarbu Philip Hammond sugerują, że w razie braku satysfakcjonującego porozumienia z UE w sprawie Brexitu rząd nie zawaha się uczynić ze Zjednoczonego Królestwa raju podatkowego. Londyn rozważa radykalne obniżenie stawki podatku korporacyjnego (CIT) i innych obciążeń fiskalnych, tak by stać się w praktyce europejskim rajem podatkowym z najniższymi stawkami wśród 20 największych gospodarek świata (G20). [...] Z dotychczasowych wypowiedzi Hammonda i May wynika, że stawka podatku korporacyjnego mogłaby zostać obniżona do poziomu 15 proc. (...) Tak niski CIT miałaby stanowić zachętę dla przedsiębiorstw i utrzymać pozycję Wielkiej Brytanii, jako wciąż pożądanego miejsca do prowadzenia biznesu, a dodatkowo skłaniać firmy myślące teraz o opuszczeniu Królestwa do ponownego przeanalizowania wszystkich za i przeciw.
Już teraz Wielka Brytania wydaje się być prawdziwym rajem dla przedsiębiorczych Polaków. W Polsce kwota wolna od podatku wynosi obecnie 6 600 zł, ale jest to pewnego rodzaju fikcja. Oznacza bowiem, że zarabiający do 6 600 zł nie zapłacą podatku dochodowego, a zauważmy, że jest to bardzo niewielka suma. Krótko mówiąc począwszy od 1 stycznia 2017 roku obowiązują nowe zasady naliczania kwoty wolnej od podatku, w zależności od wysokości rocznego dochodu podatnika. Dla porównania na Wyspach w tym roku kwota wolna od podatku wynosi 11,5 tys. funtów (ok. 64,7 tys. zł), jest zatem realna i znacznie wyższa niż w Polsce. Drugi próg podatkowy (stawka 40%) wynosi obecnie 45 tys. funtów. Trzeci próg (45%) obejmuje dochody powyżej 150 tys. funtów. Tak skonstruowany system podatkow, że około 600 tys. niewielkich przedsiębiorstw działających w Wielkiej Brytanii nie płaci żadnych podatków dochodowych. to oczywiście nie wszystkie zalety prowadzenia działalności gospodarczej na Wyspach. Wiele wskazuje, że na szczęście, niewiele w tym względzie się zmieni, a jeśli już to będą to zmiany na plus dla przedsiębiorów.
Progi podatkowe w Wielkiej Brytanii obowiązujące od 6 kwietnia 2017 roku do 5 kwietnia 2018 roku
Stawka podatkowa | Rok podatkowy 2016/2017 | Rok podatkowy 2017/2018 |
stawka 0% (kwota wolna) | do 11.000 GBP | 0 GBP do 11.500 GBP |
podstawowa 20% | 11.001 GBP do 32.000 GBP | 11.501 GBP do 45.000 GBP |
wyższa 40% | 32.001 do 150.000 GBP | 45.001 do 150.000 GBP |
najwyższa 45% | powyżej 150.000 GBP | powyżej 150.000 GBP |
Ambasada RP w Londynie zapewniła, że rozpoczęcie Brexitu nie zmienia sytuacji Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z dokumentem opublikowanym na stronie internetowej placówki
Rząd RP będzie dążył do ochrony Polaków mieszkających w Zjednoczonym Królestwie w szczególności poprzez:
- zagwarantowanie prawa pobytu;
- zabezpieczenie dostępu do zatrudnienia oraz świadczeń społecznych;
- utrzymanie prawa do korzystania z systemu edukacji i ochrony zdrowia.
Osobom, które nie planują powrotu do Polski, ambasada RP rekomenduje m.in. ubieganie się o wydanie dokumentu poświadczającego stały pobyt (po co najmniej pięciu latach pobytu):
Obywatelom Polski, którzy mieszkają na terenie Zjednoczonego Królestwa i nie zamierzają powrócić do Polski w najbliższym czasie, Ministerstwo Spraw Zagranicznych sugeruje aby podjęli działania w zakresie potwierdzenia legalności ich pobytu lub stałego pobytu w Zjednoczonym Królestwie poprzez m.in.:
- ubieganie się o wydanie dokumentu poświadczającego stały pobyt – permanent residence document (prawo stałego pobytu nabywa się co do zasady po 5 latach legalnego zamieszkiwania w Zjednoczonym Królestwie) co wynika z warunków ustanowionych w traktatach UE i środków przyjętych w celu ich stosowania);
- w przypadku osób, które nie spełniają jeszcze warunków nabycia prawa stałego pobytu pomocne może być uzyskanie zaświadczenia o rejestracji – registration certificate;
- gromadzenie innych dokumentów poświadczających od kiedy obywatele polscy legalnie przebywają w Zjednoczonym Królestwie (np. umowy o pracę);
- w przypadku osób niepracujących i studentów przydatne może być posiadanie dowodu ubezpieczenia zdrowotnego (np. w formie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego).