Wielka Brytania: Miasteczka Tesco przyszłością urbanizacji?
Czy miasta budowane przez dominujące sieci hipermarketów są przyszłością urbanizacji? – pyta brytyjski portal guardian.co.uk. W Wielkiej Brytanii ta wizja staje się już faktem.
Według brytyjskiej komisji ds. architektury i zagospodarowania przestrzennego Cabe (Commission for Architecture and the Built Environment), która jest organem doradczym rządu, to nie wizja niczym z koszmaru. „Miasteczka Tesco” są już w fazie planowania na terenie całej Wielkiej Brytanii – od Inverness w Szkocji po Seaton w Devon.
Nie chodzi o budowanie ogromnych galerii handlowych z uliczkami w środku, ani też o niewielkie dzielnice pracownicze. Mowa jest o kompleksowych założeniach urbanistycznych z supermarketem jako centralnym punktem „miasteczka”. Dystrykty ze szkołą Tesco, basenem Tesco, blokami Tesco i oczywiście supermarketem, jako centralnym punktem są już w trakcie realizacji. „Tylko wyobraźcie sobie, jak wyglądałoby życie w świecie zbudowanym przez Tesco” – pisze guardian.co.uk.
Podczas, gdy zapaść gospodarcza uderzyła w cały przemysł deweloperski na Wyspach, sieć supermarketów Tesco w ubiegłym roku odnotowała zyski na poziomie 3,4 mld funtów. To pozwala rozszerzyć zakres inwestycji w rozwój sieci supermarketów. Tesco nie chce jednak na tym poprzestać.
Jak podaje portal, dotychczas brytyjska komisja rządowa została poinformowana o planach budowy ponad 3 tys. domów Tesco. To jednak tylko część z planowych dziewięciu tak zwanych „propozycji urbanistycznych budowanych wokół supermarketu”. Cabe nie ma dostępu do wszystkich projektów. Ostatnio, spółka ogłosiła plany zwiększenia liczby supermarketów o 40 proc. Planowane sklepy są w większości częścią kompleksowych propozycji urbanistycznych.
Brytyjski gigant ma już doświadczenia na rynku nieruchomości. Tesco wybudowała już na terenie kraju 283 domy od 1996 do 2009 roku.
Inwestycje realizowane przez Tesco mają być odpowiedzią na duże potrzeby rynku mieszkań socjalnych. W Wielkiej Brytanii budowa nowych domów i mieszkań jest zastoju a ponad 4,5 proc. mieszkańców czeka na mieszkania socjalne. Liczba rodzin mieszkających w lokalach tymczasowych w ciągu ostatniej dekady wzrosła o jedną trzecią.
Jest to jeden z argumentów za ekspansją deweloperską Tesco. „W dzisiejszych czasach, handlowcy detaliczni nie chcą już budować nowych supermarketów. Chcą na nowo rozwijać centra miast z budynkami mieszkalnymi i ulicami handlowymi”, mówił pod koniec 2011 roku Sir John Sorrell, przewodniczący Cabe. Dodał też, że należy obawiać się nie tylko niskiego standardu tego typu budownictwa, ale także specyficznej architektury, która jest tworzona w wyobraźni handlowców.
We wschodnim Londynie w Bromley-by-Bow TEsco planuje budowę hipermarketu, szkoły podstawowej i setek mieszkań. Z kolei w dzielnicy Manchesteru, Trafford spółka wykupiła 168 tys. stóp kwadratowych terenu. To tylko dwa przykłady ekspansji Tesco w Wielkiej Brytanii. Tesco jest też w trakcie rozmów z lokalnymi władzami na temat zagospodarowania innych dzielnic Londynu – Love Lane, Woolwich i Streatham Hub. W Devon Tesco otrzymała pozwolenia na budowę supermarketu, setek mieszkań i hotelu.
autor: OR, źródło: Media / forsal.pl