› rozwój i edukacja
09:45 / 15.09.2016

Wielka wiktoria, z której elblążanie powinni być dumni!

Wielka wiktoria, z której elblążanie powinni być dumni!

fot. "Bitwa na Zalewie Wiślanym 1463" ze zbiorów Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku

553 lata temu, 15 września 1463 roku, w zaciętej bitwie na Zatoce Świeżej (dziś Zalew Wiślany) flota gdańsko-elbląska, pomimo przewagi liczebnej wroga, unicestwiła flotę krzyżacką, dowodzoną przez wielkiego mistrza Ludwiga von Erlichshausen. W bitwie brały udział łącznie 74 statki i ok. 2000 żołnierzy.

Od końca lipca 1463 r. armia polska oblegała zamek komturski w Gniewie - ważną twierdzę krzyżacką i nieoceniony punkt strategiczny. Wielki mistrz Zakonu Ludwik von Erlichhausen postanowił więc przenieść tu swoją armię operującą w okolicach Królewca, aby doszło do połączenia z Bernardem Szumborskim, dowodzącym znacznymi siłami zaciężnymi znajdującymi się wówczas na Pomorzu. Jedyną skuteczną drogą do realizacji tego celu było wykorzystanie transportu wodnego.

Długi ciąg statków na rzece zwrócił uwagę sprzymierzonych z Polakami gdańszczan, którzy postanowili przeszkodzić Krzyżakom. Wytrwałe ataki zmusiły wroga do wycofania się z powrotem pod Królewiec, dlatego też Szumborski, zmierzający już pod Elbląg, pozostał na tym terenie zupełnie sam. Tymczasem gdańskie oddziały pod wodzą kaprów Wincentego Stollego i Macieja Kolmenera wraz z posiłkami elbląskimi pod wodzą Jakuba Vochsa i oddziałami króla polskiego ścigały Krzyżaków aż do Zatoki Świeżej (na Zalewie Wiślanym), gdzie wydano im decydującą bitwę. Po stronie polskiej siły były co prawda mniejsze (około 30 okrętów wobec 44 zakonnych), ale dzięki zaskoczeniu udało się zepchnąć przeciwnika na płytsze rejony zatoki, okrążyć i przeprowadzić abordaż. Polskim oddziałom udało się pojmać około 500 jeńców, a sam wielki mistrz musiał zbiec do Królewca.

Bitwa ta miała decydujące znaczenie w dziejach wojny trzynastoletniej, jako że zlikwidowała faktyczne krzyżackie zagrożenie od strony rzecznej oraz poważnie zahamowała jakiekolwiek jego działania zaczepne. Od tej pory Polacy stale przybliżali się do ostatecznego triumfu. W niedługim czasie Szumborski przeszedł na stronę króla, Gniew podpisał kapitulację, a wojska królewskie rozpoczęły kontrofensywę na Żuławach. Wkrótce, w 1465 r., zdobyto Nowe oraz rozpoczęto rokowania, w 1466 zakończone II pokojem toruńskim, który kładł kres istnieniu niepodległego Państwa Zakonnego, przeistaczając je w lenno Królestwa Polskiego.

źródło: Muzeum Historii Polski

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 1