Wieża katedralna „zrzuciła” ubranie wierzchnie
fot. Bartłomiej Ryś
Remont wieży katedralnej chyli się ku końcowi. Od kilku dni możemy podziwiać prawie stumetrową, odrestaurowaną budowlę, już bez charakterystycznego rusztowania. Wieża tym samym straciła humorystyczny przydomek „biurowiec” nadany przez internautów. Turyści już niedługo będą mogli podziwiać Elbląg z całkowicie innej perspektywy.
A to dzięki lunetom zamontowanym na tarasie widokowym wieży. Wieża po remoncie zostanie udostępniona wszystkim chętnym zwiedzającym. W połowie drogi, zgodnie z założeniami projektu, stworzono strefę odpoczynku z miejscami do siedzenia. Turyści będą mogli również podziwiać sklepienie katedry, zabytkowe elementy wieży i stare elementy zegarowe.Jednorazowo na wieży będzie mogło przebywać maksymalnie 10 osób.
Firma EKO INBUD, główny wykonawca robót, ukończy zadanie zgodnie z założeniami pod koniec listopada. Większość rusztowań już znikła, reszta zostanie usunięta do 24 listopada. Pozostało naprawić krzyż na czubku wieży. Specjalistyczny dźwig dotarł już na miejsce. Naprawą zajmie się ekipa alpinistów.
Koszt całej inwestycji wynosi prawie 3 mln 800 tys. zł (skwer katedralny oraz rewitalizacja wieży). Miasto finansuje 700 tys. zł, parafia – 240 tys. zł. Reszta pieniędzy pochodzi z Unii Europejskiej, z programu operacyjnego Warmia i Mazury.
#ponadpodziałami