› bieżące
07:12 / 05.11.2013

Wieża widokowa z parku na… Górę Chrobrego?

Wieża widokowa z parku na… Górę Chrobrego?

fot. Konrad Kosacz

Jedna z pozostałości dawnych zabudowań w Parku Modrzewie. Wieża widokowa, nazywana pieszczotliwie „latarnią morską” z racji swego wyglądu, stoi na uboczu zasłonięta drzewami, które nieco kamuflują jej szpecący obraz. Od dawna nikt nie ma pomysłu na jej zagospodarowanie.

Zbudowana po 1903 roku, prawdopodobnie wg architekta willi Carla Ziese’go, zięcia Ferdynanda Schichaua, nie posiada cech stylowych. Formą przypomina właśnie latarnie morską. Zachowała się w nienaruszonym stanie przez wojnę. W następnych latach wieża pozostała, jako element zespołu parku miejskiego.

Z trzech stron wybudowano mur z białej cegły, schody a teren przed wieżą wybetonowano. To miało się wiązać z przeznaczeniem gastronomicznym jednak w związku z niedostępnością i ogólna konstrukcją trudno było prowadzić tam tego rodzaju działalność. Wewnątrz obiektu znajduje się zbyt mało miejsca na pomieszczenia handlowe czy usługowe. Dlatego powstaje problem z zagospodarowaniem.

Wg opinii znajdującej się w dokumentacji Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, którego delegatura znajduje się w Elblągu, wieża znajduje się, ze względu na to, że jest dobrze „zamaskowana”, w dobrym stanie technicznym. Trochę oszpecona farbą, dookoła niej potłuczone szkło i śmieci. Wejście w postaci metalowych drzwi zostało zaspawane. Jednak i tak można wejść do środka poprzez dziury w kratach. Widok z balustrady w tym momencie nie jest zbyt okazały. Park zasłania panoramę. Jednak ewentualni turyści mogliby podziwiać bloki mieszkalne, które znajdują się niedaleko wieży.

Dlatego budowla nie spełnia już pierwotnej funkcji. Właścicielem wieży jest Miasto. Trudno stwierdzić jakie ma plany zagospodarowania obiektu. Wydaje się, że można postąpić podobnie jak w przypadku domu, który stał na ul. 12 Lutego. Rozebrać wieżę i przenieść ją np. na Górę Chrobrego. Tam byłaby najbardziej przydatna.

Wyobraźmy sobie jaka to mogłaby być atrakcja dla gości. Widok byłby znakomity. A gdyby ją jeszcze oświetlić to wówczas mamy nową atrakcję.

Wieża jest obecna w literaturze i kulturze. Jest główną bohaterką historii o księżniczkach czekających na swojego wybawcę. Nawiązał do niej w prozie, o znaczącym tytule, „Wieża”, jeden z najwybitniejszych pisarzy polskich XX w. Gustaw Herling-Grudziński. To symbol niewoli, izolacji odtrącenia, jak w tym opowiadaniu, władzy, jak w jednej z Trylogii „Władcy Pierścieni” czy miłości, jak w średniowiecznych poematach.

Jednak czym ta wieża jest dla naszego miasta?

Informacje pochodzą z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Michał Libuda
 

14
2
oceń tekst 16 głosów 88%

Zdjęcia ilość zdjęć 13