Wikingowie opanowali Wyspę Spichrzów (+foto)
fot. Bartłomiej Ryś
To już siódmy Międzynarodowy Festiwal Wikingów. Jak co roku prawdziwi pasjonaci tamtych czasów zebrali się na Wyspie Spichrzów i stworzyli prawdziwą wioskę wikińską. Klimat miejsca i spotkania jest naprawdę niesamowity i wyjątkowy.
Na Wyspę Spichrzów przyjechało około 200 Wikingów nie tylko z Polski, ale i zza granicy. Gdzie śpią? W specjalnych namiotach, na „skórach” zwierząt, gotują jedzenie w stworzonych przez siebie naczyniach i rozpalonych obok namiotów ogniskach. Wszyscy, co oczywiste, mają na sobie stroje z epoki, większość z nich jest własnoręcznie robionych. Przyjeżdżają wszyscy - starzy, młodzi, całe rodziny, z kilkuletnimi dziećmi. Wszyscy są zarażeni pasją do Wikingów.
Na tych, którzy wioskę zdecydowali się odwiedzić, czekał szereg atrakcji. Można było m.in. popatrzeć na wojowników wikińskich podczas walk, wytworzyć własną, niezwykle wytrzymałą linę czy też przepłynąć się zabytkową łodzią. Ci, którzy chcieliby poznać swoją przyszłość, mieli również taką możliwość - prawdziwa wróżka czekała na chętnych. Prawdziwym „hitem” całego wydarzenia są jednak przeróżne gry i zabawy dla wszystkich - dosłownie wszystkich. Grali nie tylko odtwórcy, ale i też „zwykli” mieszkańcy. I wszyscy bawili się doskonale.
Zapraszamy do niedzielnej fotorelacji.