Witold Wróblewski: Nie obiecuję gruszek na wierzbie
fot. Konrad Kosacz/elblag.net
Dzisiejszy dzień był obfity w konferencje prasowe różnych komitetów wyborczych. Również i takie spotkanie dla dziennikarzy zorganizował Witold Wróblewski w hotelu Arbiter. Konferencja była przybliżeniem najważniejszych punktów programu wyborczego Wróblewskiego. Dodatkowo zostały podsumowane dotychczasowe działania kampanii wyborczej.
Mówiono m.in. o pozyskiwaniu pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej. Został podkreślony fakt ciężkiej sytuacji budżetu miasta oraz to, że jedynie pieniądze unijne dadzą nam nowe inwestycje, a tym samym nowe miejsca pracy.
- Pierwsza sprawa: ustabilizowanie finansów miasta, następnie realizacja postawionych zadań już w następnej kadencji. Wybory do samorządu już za 1,5 roku – rozpoczął swoją wypowiedź kandydat na prezydenta miasta Witold Wróblewski.
Podkreślał on fakt, że władza, która zostanie wybrana teraz musi już poważnie myśleć o przyszłych wyborach. Dlaczego? Ponieważ wyborcy szybko ocenią ich pracę. A żeby skutecznie w Elblągu działać, trzeba myśleć o dłużej, niż tylko półtoraroczna kadencja.
- Sport jest bardzo ważną częścią życia – rozpoczął przemówienie kandydat na radnego Bogusław Milusz. Mówił dużo o sporcie przede wszystkim młodzieżowym oraz seniorskim. Podkreślił, że trzeba wspierać (przede wszystkim finansowo) kluby sportowe, które rozwijają zdolności sportowe dzieci i młodzieży. Należy wybudować boiska, hale sportowe i umożliwić młodym dostęp do tego typu obiektów.
- Musimy stworzyć naszej młodzieży możliwość rozwijania swoich zdolności sportowych w naszym mieście – dodał Milusz.
- Ja chciałbym uspokoić wszystkich nauczycieli, bo krążą takie pogłoski, że będzie duża restrukturyzacja oświaty, że pracownicy będą zwalniani. Musimy pamiętać o tym, że inwestycja w człowieka jest najlepszą inwestycją, jakiej możemy dokonać. Długo trwa odzyskiwanie środków, ale ta inwestycja jest pewna – powiedział przedstawiciel oświaty, Edward Pietrulewicz. - Zwalnianie nauczycieli to ostateczność – dodał.
Powiedziano też kilka słów na temat żłobków. Pomysłem KW Witolda Wróblewskiego, jest stworzenie żłobków przy już istniejących obiektach, czyli przy przedszkolach. Takie inwestycje – według słów Pietrulewicza – już w Elblągu są i z powodzeniem „zdają egzamin”. Poruszono kwestię zagospodarowania miasteczka szkolnego przy ul. Saperów, które na dzień dzisiejszy stoi puste.
Bardzo szeroko zajęto się tematem nowej ustawy „śmieciowej”.
- Poziom opłat powinien być tak dostosowany, żeby po prostu te obciążenie mieszkańcy mogli pokonać. Są to opłaty za media, opłaty czynszowe, parkingowe i inne.
- Ustawa śmieciowa jest szeroko krytykowana przez wiele samorządów. Jest ona nawet zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Niesie wiele złych rozwiązań. Dowodem tego są dwie nowelizacje w tym roku. To świadczy o tym, że ustawa ta kompletnie nie była dokładnie przygotowana przed wprowadzeniem jej w życie. Podkreślono, że wprowadzenie ustawy kompletnie nie miało na uwadze dobra elblążan, nie poczyniono żadnych rozmów z mieszkańcami na ten temat. Po prostu zmuszono ich do tego, aby więcej za wywóz śmieci płacić i koniec.
Powiedziano również kilka słów na temat nowych inwestycji dających realne zatrudnienie w Elblągu. Ważnym punktem – według KW Witolda Wróblewskiego – pozostaje ścisła współpraca inwestorów z samorządem. W tej kwestii wypowiadała się Monika Prażak-Michałowska.
Poruszono również palący problem Szpitala Miejskiego. Jednakże w całej wypowiedzi trudno było znaleźć pomysły na to, jak uzdrowić Szpital Miejski. Na końcu zabrał głos kandydat na prezydenta Elbląga – Witold Wróblewski.
Powiedział o złych inwestycjach, rozpoczynanych w niekoniecznie korzystnym czasie dla Elbląga. Dodał, podający przykłady, że większość dużych projektów takich jak ETP czy budowa mostów na Starym Mieście w większości zostały sfinansowane z środków Unii Europejskiej. Właśnie dlatego samorządy tak mocno upierają się na pozyskiwaniu pieniędzy unijnych. Z tych pieniędzy tworzą się nowe miejsca pracy.
Wróblewski ustosunkował się również do ostatnich wydarzeń związanych z popieraniem kandydatury Janusza Nowaka przez byłego prezydenta Elbląga Henryka Słoninę.
- Jest to przykład niewłaściwej kampanii, kiedy próbuje się sugerować inne rzeczy, niż są przekazywane – powiedział kandydat.
- Nie obiecuję gruszek na wierzbie, nie obiecuję nic na wyrost. Trzeba pamiętać, że Elbląg jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej – dodał na zakończenie Wróblewski. Wyraźnie podkreślił, że plany darmowej komunikacji, lub też prawie darmowej (bilety po 1 złoty dla młodzieży) są w tej sytuacji ekonomicznej naszego miasta nierealne. Dodał, że np. plany budowy Aquaparku są po prostu „obiecankami”.
Tuż przed konferencją na projektorze był wyświetlony nowy spot wyborczy w konwencji rapowej. Dwie hostessy przy wyjściu rozdawały „wróbelki” – cukierki z krótkim wierszykiem wyborczym Witolda Wróblewskiego.