Dziś (17.08) o godz. 10:00 rozpoczęło się spotkanie, w którym uczestniczył Erwin Vollerthun, niemiecki darczyńca od wielu lat wspierający działające na rzecz Elbląga organizacje.

Fundacja Elbląg istnieje od 2 lutego 2000 roku. Założyli ją elblążanie, którzy pragną, aby ich miasto oraz region były zasobne i piękne. Misją Fundacji Elbląg jest rozwój społeczeństwa obywatelskiego dumnego ze swojego miasta i regionu, wrażliwego na potrzeby innych, czerpiącego siły i aktywność z historii i tradycji. Od wielu lat w wypełnianiu tej misji wspierają ją darczyńcy, z których część jest pochodzenia niemieckiego.

Tą właśnie część reprezentował na dzisiejszym spotkaniu Erwin Vollerthun, który już po raz 16 przekazuje darowiznę na rzecz Fundacji. Pochodzi on z podelbląskiego Majewa, obecnie mieszka w Bawarii. Kilkanaście lat temu zapałał miłością do elblążanki, która obecnie jest jego żoną. Od wielu lat Vollerthun wspiera różne elbląskie organizacje, natomiast w Niemczech działa na rzecz byłych mieszkańców swojej rodzimej miejscowości.

Za szczególne zaangażowanie na rzecz naszego miasta został uhonorowany statuetką Ferdynanda, przyznawaną co roku przez Fundację Elbląg, otrzymując tytuł Filantropa Roku 2014. Niebawem odbierze w Berlinie i Brukseli Europejską Nagrodę Obywatelską Edycji 2016 za działalność na rzecz integracji polsko-niemieckiej.

Podobnie jak w latach ubiegłych, w tym roku wsparcia finansowego w imieniu niemieckich darczyńców udzielił trzem instytucjom: Fundacji Elbląg, Stowarzyszeniu Mniejszości Niemieckiej, Caritas Elbląg oraz przekazał kwotę na tablicę pamiątkową w Majewie. W sumie filantrop przekazał na rzecz elbląskich stowarzyszeń kwotę 1.045 euro.

Pieniądze, które otrzymujemy od darczyńców idą przede wszystkim na działalność kulturalną. Finansujemy z nich spotkania okolicznościowe, kupujemy paczki np. mikołajkowe. Nasze składki są bardzo niskie i ciężko byłoby z nich pokryć tego typu działalność

- mówi Róża Kańkowska, przewodnicząca Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej Miasta i Powiatu Elbląg.

Przez lata działalności niemieckich darczyńców na konta elbląskich organizacji trafiło prawie 29 tys. euro.